RODO: Algorytm zdecyduje, kto ma wiarygodność kredytową
Banki będą mogły profilować klientów w sposób zautomatyzowany, bez pytania ich o zgodę. Nie będą nawet musiały wykazywać, że jest to niezbędne do wykonania umowy. W skrócie: Robisz codzienne zakupy w monopolowym? Bank może uznać, że możesz mieć problem z alkoholem i dostaniesz gorsze warunki kredytu
Hahazard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 32
Komentarze (32)
najlepsze
Wszyscy plują na Chiny, które właśnie wprowadzają system tego typu - gdzie każdy obywatel będzie miał swój profil, od którego zależeć będzie jego życie (właściwie)... a u nas wprowadzają powoli to samo i nikt nie krzyczy, jeszcze przyklasną bankowemu bezprawiu!
HIPOKRYZJA level 10
Przy okazji proponuję napisać algorytm, który weźmie pod lupę polityków i wszelkiej innej maści ściemniaczy i złodziejskie firmy i też zdedycuje, które zostają, a
@Hahazard: gdzie tu widzisz problem? AAAAAAA po loginie widzę, że to może dotknąć także Ciebie xD
@Jaracz_Joint: Nie w celach bezpieczeństwa - w celu lepszego dopasowania produktu.
Cały problem sprowadza się do tego, że głównym zadaniem banku jest ocenianie ryzyka udzielanych kredytów. Banki tak naprawdę nie robią wiele więcej dla społeczeństwa: im lepiej ocenią wiarygodność potencjalnych kredytobiorców i jakość zabezpieczeń, tym większy sukces osiągną. Jeśli będą to robić źle, to upadną. Utrudnianie tego i rzucanie kłód pod nogi to czysta złośliwość.
Czemu zastosowanie komputerów do oceny wiarygodności ma być
O ile jestem w stanie zrozumieć kredyty na inwestycje, niech nawet to będzie się wiązało z zastawieniem nieobciążonej kredytem nieruchomości, ale idze
" w gorszej dzielnicy i spłacić ten kredyt w 5-7 lat " naprawdę? Biorąc pod uwagę średnie zarobki to chyba kawalerkę w Starachowicach.
Jedyna rzecza, jaka mozna sie wtedy obawiac, to dzialanie w druga strone, czyli naklanianie ludzi do robienia niemoralnych rzeczy celem upiekszenia swojego profilu.