Urubko podczas ataku na K2 wpadł do pięciometrowej szczeliny.
Urubko opisuje chwile grozy, które miały mu się przydarzyć na wysokości 7600 m. Wtedy wpadł do pięciometrowej szczeliny, z której udało mu się wydostać po paru godzinach.
Paulo12 z- #
- #
- #
- #
- 144
- Odpowiedz
Komentarze (144)
najlepsze
Tylko dla Polaków i reszty świata się nie skończyła, ale co oni tam wiedzą? Przecież to niezwyczajowo.
On ma pojęcie zimy,jakie mógłbym mieć na przykład ja.
Że grudzień to jeszcze jesień (ja jeszcze wtedy ostatni raz trawę kosiłem),a marzec to już wiosna (w Polsce pewnie już widać krokusy).Więc zima to de facto tylko styczeń i luty gdy naprawdę pizga,albo mimo wszystko są najgorsze warunki.W tej sytuacji chciałbym tam wejść 31 stycznie o 00:00:00 w nocy - dokładnie pośrodku okresu największego zimowego pizgania.Wtedy nikt by nie zarzucił....eeeee.....wlazłeś
Maja jeszcze trzy tygodnie.