Moge tylko powiedzieć, że znam Marcina i zdecydowanie jest wyluzowanym i sympatycznym człowiekiem - każdego można wkurzyć i to nie jest nic niezwykłego, że poirytowany człowiek zaczyna przeklinać. Każdy ma granicę, po której przestaje być uprzejmy. Takie same zdanie o nim mają inne osoby, które znam a które miały lub ciągle mają z nim kontakt.
To nie gwiazdorstwo, Marcin zawsze po wywiadach, koncertach i różnych zachowaniach na i poza sceną sprawiał we mnie wrażenie raczej średnio miłego a na pewno z niewielkim dystansem. Nie wiem co było wcześniej, ale mógł to akurat rzucić bo mu pod nogi wskoczył akurat w tym momencie.
Komentarze (180)
najlepsze
https://www.dailymotion.com/video/x6f739j