Kuriozalna sytuacja w branży IT. A będzie jeszcze gorzej

Pędząca gospodarka omija polskie informatyczne spółki. Narzekają na brak zamówień publicznych i rosnące koszty wynagrodzeń. A może być jeszcze gorzej.

[Cyjanek_i_Szczescie]

Co ciekawe, zagraniczni gracze wyraźnie wiodą prym w sektorze publicznym. Według danych opublikowanych przez Ministerstwo Cyfryzacji największym dostawcą oprogramowania dla administracji jest Microsoft z 48 proc., za nim Oracle z 20 proc., a następnie IBM i HP.

No coś nie przypominam sobie, żeby ostatnio jakaś polska firma stworzyła jakiegoś Excel-killera.. O polskiej alternatywie dla Windowsa też coś cicho..

[grim_fandango]

@Cyjanek_i_Szczescie: jest darmowy OpenOffice, ale sektor publiczny jest mistrzem w rozrzutności nie swoich pieniedzy

[crazy_wolf]

@grim_fandango: W jednej ze szkół zrobiłem im rewolucje, tam gdzie nie było potrzeba był Linux, tam gdzie się nie dało LibreOffice, i inne darmowe alternatywy. Niestety po jakimś czasie się okazało, że to bez sensu, bo wszystkie inne urzędy naokoło, inne szkoły i placówki państwowe przysyłają rzeczy tylko w formatach Office-a i innych zamkniętych. To trzeba by z góry wymusić, a ktoś już za dużo w łapę wziął, żeby było

[marian1881]

Chciałbym, aby skończyły się czasy, gdzie administracja rządowa ciągle tworzy na zamówienie nowe systemy zamiast kupić już gotowe na rynku. Sama minister cyfryzacji przyznała, że wiele systemów kosztowało o jedno zero za dużo i że ona ciągle upominała wielu ministrów, że dany system da się zbudować, np za 40 mln, a nie 400. Obecnie w PL administracja korzysta z ok 4,5 tys niezależnych systemów. Sam CEPIK to 381 oddzielnych baz danych zamiast

[marian1881]

@Gilley: I Sterżyńska już w prywatnej firmie m.in. nad tym pracuje. Wg niej po cichu także wiele banków, ale ta technologia jest im nie na rękę z oczywistych powodów.

[Gilley]

@marian1881: Nie nadaje się to jeszcze jako środek płatniczy z oczywistych względów, ale jako zamiennik rozproszonych baz danych których utrzymanie kosztuje krocie już tak.

[crazy_wolf]

Mnie to nie dziwi. Kiedy czasami obsługuję jakąś firmę i widzę produkty rodzimej produkcji to się za głowę łapie. Rzekomo "sieciowe" oprogramowanie, które uzależnione jest od udostępniania folderów w Windows, z zupełnym brakiem wsparcia dla systemów Linux czy BSD. Bazowanie na oprogramowaniu baz danych, które nie potrafi wykorzystać wielu CPU, 64 bitowej architektury, czy jest podatne na zepsucie w wypadku utraty zasilania. Często są to aplikacje napisane sto lat temu na chwilę,

[Aboin]

@crazy_wolf hmm zalatuje symfonia

[Jaracz_Joint]

@Aboin: @crazy_wolf: na całe szczęście Insert daje rade :P

[oesd]

ale Pani Katarzyna się rozpisała ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[p.....w]

Januszexy wpadły w pułapkę oszczędność ponad wszystko. Nie ma ludzi, pomysłów to i zaraz biznesu nie bedzie

[Jaracz_Joint]

@polska_partia_programistow: właściciele tych firm również muszą mieć z czego dać na te wypłaty, skoro nie mają zamówień to skąd je mają wziąć? Z nieba?