Link4 - historia pewnej likwidacji szkody!
![Link4 - historia pewnej likwidacji szkody!](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_TZhCW16vDefhOB2ZZZHESpZyAXSPBhPe,w300h194.jpg)
Witam wszystkich. W moim wykopie chciałbym opisać swoją przygodę z firmą ubezpieczeniową Link4 oraz przede wszystkim ostrzec wszystkich przed nimi oraz ich praktykami.
![elementbn](https://wykop.pl/cdn/c3397992/elementbn_eHATr9c13G,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 112
- Odpowiedz
Witam wszystkich. W moim wykopie chciałbym opisać swoją przygodę z firmą ubezpieczeniową Link4 oraz przede wszystkim ostrzec wszystkich przed nimi oraz ich praktykami.
Historia oszustwa Link4
Wrzucam historię qumpla.
TL;DR
PODSUMOWUJĄC w turbo telegraficznym skrócie:
1 Grudnia – kolizja
13 Grudnia – zgłoszenie szkody
15 Grudnia – zgłaszam złe nazwisko na formularzach
15 Grudnia – rzeczoznawca robi oględziny (przy okazji robiąc zdjęcia dokumentom moim i wł. Poj)
3 Stycznia (po 19 dniach) – otrzymuję kosztorys na 261 zł brutto z błędnymi danymi. Złe nazwisko, źle dobrany element
4 Stycznia – piszę odwołanie
15 Stycznia – robią przekaz pocztowy na złe nazwisko więc nikt nie odbiera
17 Stycznia – dzwonie po raz kolejny dopytać o szkodę. Nagle nie mogę uzyskiwać odpowiedzi. Dzwoni właściciel i przy okazji zdziwieni poprawiają nazwisko
30 Stycznia – otrzymuje (po kontakcie na infolinii) maila z treścią odpowiedzi na moje odwołanie. Rozpatrzoną negatywnie.
5 Luty – piszę wniosek do Rzecznika Finansowego
6-9 Luty – przez 3 dni walczę z Link4 na ich Facebooku. Efekt – nowy kosztorys na dalej ZŁE lusterko bez funkcji automatycznego składania. Oryginalne, ale manualne lusterko policzone w cenie z jakimś wirtualnym rabatem nie do uzyskania gdziekolwiek. I dalej ze ZŁYM NAZWISKIEM.
Wersja pełna z jajami.
Mirki pomocy !
Przeczytajcie historie jak od ponad 2 miesięcy walczę z Link4 o odszkodowanie i jak na każdym etapie postępowania traktują klientów i jak bezczelnie i wprost próbują oszukać. Każdy z nas wie, że ubezpieczyciele wiecznie zaniżają kalkulacje itd – ale to co robią podczas próby likwidacji tej szkody jest niewiarygodne. Słuchajcie: (w mega skrócie)
1 Grudnia 2017 mam kolizję. Klient Link4 uderza w moje auto urywając lewe lusterko. Była policja itd. Spisana notatka. (miły policjant cudem nie zabiera mi dowodu, bo w sumie bez lusterka jeździć nie można)
7 Grudnia 2017 zgłaszam szkodę do swojego ubezpieczyciela. Zgłosiłem do swojego, bo pomyślałem, że nie będę musiał użerać się z zakładem sprawcy, tylko mój ubezpieczyciel w miarę normalnie to wyceni i samemu będzie już próbował odzyskać pieniądze od Link4.
12 Grudnia 2017 dostaje informację od mojego ubezpieczyciela, że nie mogą zając się sprawą, bo link4 nie jest w systemie BLS (bezpośrednia likwidacja szkód).
12 Grudnia 2017 zgłaszam szkodę bezpośrednio do Link4. Niestety – nie można zgłosić jej mailowo, lub przez formularz zgłoszeniowy. Można tylko poprzez formularz zgłosić fakt zaistniałej sytuacji wpisując nr rejestracyjny, imię i nazwisko, nr telefonu. - natomiast nie można opisać, zgłosić całego zdarzenia – podając wszystkich danych "pisemnie" (ten fakt jest ważny).
13 Grudnia 2017 Oddzwaniają z Link4 w celu zgłoszenia szkody. Moje pierwsze pytanie do konsultantki, to czy można to całe zgłoszenie przeprowadzić jakoś drogą mailową, aby nie pomylić danych itd. Usłyszałem, że NIE – nie można. ok. Podaje wszystkie dane. Swoje – jako osoby, która prowadziła i osoby wpisanej w dowód rejestracyjny. Pani oczywiście dopytuje o numer konta, ale nauczony doświadczeniem nie podaję go, wiedząc jak może się to skończyć...
Popołudniu dostaję maila z Link4 z różnymi pismami o tym, że przyjęli zgłoszenie, jak się likwiduje szkodę itd ale z BŁĘDNIE WPISANYM NAZWISKIEM (a mówiłem, że chce to pouzupełniać mailowo/pisemnie) i to nie literówką, tylko imię dobre a nazwisko złe.
15 Grudnia 2017 (rano) piszę maila do Link4 z informacją, że wpisali złe dane w formularzach i proszę o poprawienie.
15 Grudnia 2017 (popołudniu) przyjeżdża rzeczoznawca na oględziny auta pod wskazany adres. Ogląda auto, robi fotki, mierzy lakier i stwierdza, że jak na swój wiek jest w niesamowicie dobrym stanie – (zdziwiony stwierdza, że dawno nie widział auta w tak dobrej kondycji i że nie był rozbity itd a to przecież kilkuletnie bmw). Podczas oględzin rzeczoznawca dopytuje czy auto jest wyposażone w automatycznie składane lusterka zewnętrzne. Odpowiadam, że tak. Rzeczoznawca sprawdza działanie systemu. Naciska odpowiedni przycisk i prawe lusterko się złożyło, resztka z lewego nie. Robi dodatkową dokumentację w tej sprawie i zdjęcia ,aby osoba która będzie robić kalkulację o tym wiedziała. ok. Ciesze się, bo lusterko elektrycznie składane w tym modelu jest rzadkością i wiem, że tanie nie będzie.
Rzeczoznawca robi zdjęcia dowodu rejestracyjnego i dokumentów moich i właściciela auta (gdzie jest wyraźnie podane nazwisko właściciela pojazdu). Poniżej screen z rozkodowanego vin'u auto, w którym wyraźnie jest zaznaczone, że auto ma elektrycznie/automatycznie składane lusterka.
3 Stycznia 2018 roku (po 19 dniach !) otrzymuje kosztorys na kwotę 261,73 zł brutto. W kalkulacji użyto lusterka firmy polcar o nr 2008518M i policzono: 12 JC = 48zł RBG. Robociznę oceniono na 9 JC (jednostek czasu) czyli 36 zł !. Najważniejszy błąd to fakt, że lusterko z polcaru o nr 2008518M nie ma funkcji automatycznego
składania.
Dodam, że lusterko w kalkulacji policzono na 217,45 zł brutto. Zadzwoniłem do oficjalnego sprzedawcy firmy RK Niedziałek i lusterko jest do kupienia za 293 zł brutto. (jak zwykle w tym przypadku naliczono wirtualny rabat). - co nie zmienia faktu, że to lusterko jest mi zbędne, bo nie spełnia swojej funkcjonalności.
W kosztorysie, wszędzie gdzie możliwe jest wpisane dalej ZŁE NAZWISKO (mimo wcześniejszego zgłoszenia mailowego o tym fakcie i to, że Rzeczoznawca ma zdjęcia
dokumentów).
4 Stycznia 2018 piszę odwołanie w którym wyraźnie zaznaczam, że dobrano zły element itd. W klarowny i wyraźny sposób przedstawiam argumenty. Opisuje, że element z polcaru nie spełnia swojej funkcjonalności. Dodatkowo kwestionuję stawkę RBG 48 zł netto. Sprawdziłem cenę u mojego dealera BMW i stawka RBG to 369 zł brutto. (nie wnikam, czy to sporo czy nie. Czy auto będzie naprawiane bezgotówkowo czy nie i tak i tak na fv będzie taka stawka. Natomiast rozumiem, że realna stawka w serwisie blacharsko-lakierniczym w moim mieście to 150 zł netto – ale na pewno nie 48 zł...)
Dodatkowo załączyłem kosztorys wykonany przez ASO BMW, w której wyszczególniono wszystkie niezbędne elementy do naprawy.
Zgodnie z polityką producenta element w postaci lusterka składa się z kilku "podelementów/podzespołów" czyli lusterka jako głównego elemenu/szkieletu, pokrywy do
polakierowania, silniczka do regulacji lustra i szkła. Każdy z elementów ma swój indywidualny numer. (kwota, ok 2400 brutto części) fragment odwołania:
15 Stycznia 2018 na adres zameldowania właściciela pojazdu przychodzi przekaz pocztowy w kwocie 261, 73 zł ale z BŁĘDNYM NAZWISKIEM.
Osoby tam zamieszkałe (nie wtajemniczone w sprawę) nie przyjmują przekazu podając informację, że osoba o w/w nazwisku pod tym adresem ani nie jest zameldowana ani nikt taki nie mieszka.
17 Stycznia 2018 roku Dzwonie do Link4, aby dowiedzieć się kiedy uzyskam odpowiedź na moje odwołanie i nagle słyszę, że.... - nie jestem upoważniony do tej sprawy (?!?!) bo mam inne nazwisko!. Tłumaczę Pani, że wielokrotnie rozmawiałem już przez infolinie z Link4, sam zgłaszałem sprawę, sam prowadziłem to auto itd. W Odpowiedzi słyszę, że nic z tym nie zrobię i koniec. OK. Później tego samego dnia dzwonimy razem z właścicielem pojazdu. Gdy właściciel się przedstawił Konsultantka twierdzi, że nie może zweryfikować danych bo ma wpisane inne nazwisko. Tłumaczymy jej, że zgłaszaliśmy ten fakt już wcześniej.... ok – zmieniła, twierdząc, że zapewne źle konsultant zapisał podczas składania zgłoszenia (ta konsultantka akurat ze wszystkich osób z którymi miałem kontakt w firmie Link4 była po prostu ludzka i miła – jedna osoba....)
Między złożeniem odwołania a 30 stycznia dzwonię do Link4 jeszcze kilka razy zapytać co z moim odwołaniem. W końcu trafiam na konsultantkę, która była ewidentnie zmęczona moim dopytywaniem więc dała do zrozumienia, że mają 30 dni na odpowiedź i uzyskam ją ostatniego dnia....
30 Stycznia 2018 Dzwonię po raz kolejny do Link 4. Słyszę, że dzisiaj w firmie ktoś przygotował odpowiedź na odwołanie i będzie "na dniach" wysłane listownie. (zaznaczam, że do dnia dzisiejszego tj 10.02 nie otrzymałem tego listu). Natomiast jest możliwość, aby wysłać mi to już teraz mailem. OK. Poproszę...
Otrzymuję odpowiedź a w niej, (w skrócie), że kosztorys jest dobry, niczego nie zmienią. (ALE CHOCIAŻ Z POPRAWIONYM NAZWISKIEM). Reszta dokumentów na mailu również z poprawionym nazwiskiem.
4 Luty 2018 Skontaktowałem się z infolinią Rzecznika Finansowego opisując całą historię.
5 Luty 2018 Napisałem wniosek do Rzecznika Finansowego o zweryfikowanie sprawy.
6 Luty 2018 Postanowiłem na Facebooku Link4 napisać post:
Od razu odpowiadam w wiadomości prywatnej podając numer szkody. Link4 odpisuje, że przekazało sprawę do zweryfikowania i da znać.
W odpowiedzi prywatnej piszę, że nie otrzymałem żadnej złotówki dalej i że czekam na odpowiedzi, czy lusterko z polcaru po zamontowaniu będzie spełniało swoją funkcjonalność jak drugie oryginalne i czy przywróci auto do stanu sprzed kolizji.
Przecież przesłano pieniądze na jakieś zupełnie inne nazwisko !!
8 Luty 2018 piszę kolejnego posta na Facebooku Link4:
9 Lutego otrzymuje maila od Link4 z NOWYM KOSZTORYSEM.Otwieram go, a tam zamiast lusterka z Polcaru przydzielono lusterko oryginalne bmw oem o nr: 51 16 7 011 937 czyli oryginalne lusterko ale dalej BEZ FUNKCJI AUTOMATYCZNEGO SKŁADANIA.
Niewiarygodne. Zmienili kosztorys. Dają oryginalną cześć w kosztorysie, ale wraz źle dobraną, czyli zwykłe manualnie składane lusterko.
Mało tego,... w kosztorysie widnieje tylko lusterko o w/w numerze. Nic więcej. Bez pokrywy do polakierowania, bez lusterka itd. Samo lusterko/szkielet czyli coś takiego:
w dodatku w cenie 545,81 zł netto. W katalogu cena za to lusterko (złe, bez funkcji składania) to 790,34 zł netto. Co prawda są strony, które sprzedają oem bmw części z rabatami i najtaniej w internecie widnieje to w cenie 738 zł netto. I nikt taniej tego nie sprzeda bo nie ma większych rabatów u dealerów.
W dodatku ZNOWU JEST NA KOSZTORYSIE ZŁE NAZWISKO !!!!
9 Luty 2018 piszę kolejną wiadomość na Facebooku w sprawie kosztorysu:
Od tamtej pory wszyscy w Link4 mówią to samo:
"Jak się Pan nie zgadza – może się Pan odwołać".
Przecież już się odwoływałem. Jak można być tak skrajnym debilem (określenie medyczne), aby nie zrozumieć, że dalej jest źle przydzielony element, który nie spełnia swojej funkcjonalności. W bezczelny, chamski sposób idą w zaparte i cały czas robią złą kalkulację. Kompletny brak czytana ze zrozumieniem.
Oczywiście Link4 przydziela lusterko o numerze 51167011937 ponieważ jest to zwykłe / manualnie składane lusterko i w związku z tym jest tańsze od lusterka zamontowanego na auto o nr 51167011949. No, ale jak można na kilkadziesiąt pytań odnośnie doboru części nie odpowiedzieć, czy to będzie funkcjonować jak przed kolizją czy nie.
Komentarze (112)
najlepsze
Auto zastępcze ci przysługuje do momentu naprawy auta.
@elementbn zwróć uwagę na coś co się nazywa 'współczynnik
I wtedy napisz podsumowanie o kosztach i dopiero wyjdą na skończonych idiotów.
Miałem drobne zdarzenie i ktoś mi w moim BMW(rocznik?) urwał lusterko (miał oryginał?). Kumpel ma takie za 300 PLN z rozbitka. Po co mam więc przepłacać w ASO jak mogę zarobić? W fabrycznym było że ma być automat to chcę by zapłacili jak za fabryczne.
Jedź do ASO, zostaw samochód, odbierz po naprawie i ciesz się dalej swoim autkiem. ASO dogada się LINK4.
Rozpoczynam batalie.
Kiedy przesłałem im wydruk od rzeczoznawcy potwierdzili go, przysłali mi swój poprawiony już na 70% kosztów z dopiskiem że i tak nie przyznają się do odpowiedzialności na taką kwotę:P
Ostatnia stłuczka: ubezpieczyciel wycenił