Syn Lecha Wałęsy trafił do aresztu. „To jakiś absurd”
Sławomir Wałęsa nie chciał zapłacić 20 złotych grzywny za kradzież świeczki zapachowej w jednym z toruńskich sklepów. „Super Express” informuje, że w związku z tym karę zmieniono na jeden dzień aresztu.
u.....s z- #
- #
- 138
Komentarze (138)
najlepsze
Ale Sławomir Wałęsa ani myślał ją zapłacić, bo do dzisiaj twierdzi, że jest niewinny. Sąd zamienił mu więc grzywnę na prace społeczne. Ale i temu wyrokowi Wałęsa się nie podporządkował, bo nie miał zamiaru latać z miotłą po Toruniu i nie zgłosił się w wyznaczonym miejscu ani terminie.
Źródło: http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/syn-walesy-za-kratami-za-kradziez-swieczki_1040481.html
20zł to była grzywna jaka miał zapłacić za karę gdy został na kradzieży złapany.
Nie za świeczkę, Bolku pierd..., tylko za notoryczne uchylanie się od wyroku sądu, którego niezawisłości tak przed faszystowskim PiSem bronicie!!! Cholerny obłudnik.
w nienawiści do nepotyzmu tak zostałem wychowany!
On nie idzie do więzienia za świeczkę, tylko idzie do aresztu za niezastosowanie się do wyroku sądu. I tak był potraktowany łagodnie, karą grzywny 20pln. Ale okazał butę i dostał kolejna karę - prace społeczne. To także olał to dostał kolejny etap.
A jak ucieknie w Bieszczady to dostanie tydzień lub lepiej i list gończy. To
idzie siedzieć za to, że olał prace społeczne, a nie kradzioną świeczkę
Przynajmniej raz prawdę powiedział.
Zamiast go wsadzać do pierdla powinien mu to zająć komornik. Co za masakra jakaś.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A mógł po prostu zagrać w totolotka. ;) pdk.
Komentarz usunięty przez moderatora