Niskie dawki alkoholu oczyszczają mózg ze zbędnych i szkodliwych substancji.
Niewielka ilość alkoholu działając na mózg łagodzi procesy zapalne i ułatwia usuwanie toksyn – również związanych z chorobą Alzheimera – informuje pismo „Scientific Reports”.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 220
- Odpowiedz
Komentarze (220)
najlepsze
@VintagE25: ech synek.. co ty wiesz o piciu. Teraz to się pije tyle co nic. Pamiętam czasy, jak wchodziło się na imprezę z jedną flaszką 0.75 to każdy zadawał pytanie. Czy przyszedłeś tutaj sam pić? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Teraz to ciężko zrobić 0.75 na dwóch... tak 'podupadł' nasz naród. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wielbiciel_dzemu_truskawkowego: oni wyglądają jakby mieli 80 a mają 45 ;)
Co nie czytam jakichś zdrowotnych rewelacji to zawsze są usuwane jakieś mityczne toksyny. Można prosić jakieś nazwy tych toksyn i skąd one się biorą w moim organizmie? Powstają samoistnie w procesach trawiennych, czy coś?
To moja dwuziesta dawka zisiej.
Dla oszyszszenia. Dla zdrowia...
@Abomination: Chyba nie, bo po jakimś ostrym garowaniu typu kawalerski dwudniowy, to same lęki, drgawki i samoczucie po #!$%@? przez kolejne 3 dni :-)
"nieco mniej niż setka wódki, około pół litra piwa, dwa kieliszki wina"
@Pshemeck: Kto u nas pije setkę wódki? To jest jakiś #!$%@? absurd. Setkę wódki to ja sobie mogę wypić do obiadu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rudy2007: ale to chodzi o jeden kieliszek wina a nie codziennie 0,5l wódki...