Kierowca, który przepuszcza pieszych, nie jest winnym wypadku.
Niedawno nagłośniono w mediach przypadek, kiedy to pewna pani oblała egzamin na prawo jazdy, bo zatrzymała się przed przejściem. Na przejściu nie było jeszcze pieszych, chociaż stali na chodniku i ich zachowanie wskazywało na możliwość wejścia na pasy.
Krx_S z- #
- #
- #
- #
- #
- 95
- Odpowiedz
Komentarze (95)
najlepsze
A między innymi tymi mediami była interia :) Informacja o wyroku sądu była bardzo dobrze ukryta przy końcu tekstu i poprzedzona mylnym tytułem. Wykopuję, aby dać im szansę na poprawę.
I najważniejszy cytat:
Ja pisałem o artykule sprzed kilku miesięcy. Wówczas dali mylny tytuł, dużo tekstu z (nieprawidłowym) stanowiskiem egzaminatora a na koniec dopiero wyrok sądu, który wszystko wcześniejsze wywracał do góry nogami. Większość ludzi nie czytała do końca i odnosiła mylne wrażenie. W tym artykule jest o wiele lepiej.
@a5f5c1: Z opisu i wyglądu wynika, że schabowy z lidla wypadł mu z reklamówki ma jezdnię. A po co robił zdjęcie i co to ma wspólnego z tematem, to już nie wiadomo.
Tymczasem dziś wiele przejść jest na drogach tak ruchliwych, że gdyby kierowcy na serio zatrzymywali się dopiero jak ktoś wejdzie, to było by tak: 95% czasu jaa auta i 5% czasu
Ten przepis to skansen.
@text: racja. Ta noga na przejsciu to interpretacja ludzi ktorzy nie znaja przepisow.
Argumentem egzaminatora było przesadne spowolnienie ruchu (ʘ‿ʘ)
I to jest straszne, że robią to ludzie, którzy powinni znać przepisy najlepiej.
a ty o tym nie wiesz i myslisz czy jebnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście byłem wtedy za młody i zbyt zesrany pierwszym egzaminem, żeby zacząć się kłócić.
Co do przepuszczania pieszych -