Kradzież "na walizkę" - praktyczny test i sposoby obrony - Zachar OFF
W związku z tym, że "walizek" nie można było kupić ani w markecie, ani na bazarze, aby zrobić ten film musiałem współpracować z jedną ze ...
o.....u z- #
- #
- #
- #
- 329
- Odpowiedz
W związku z tym, że "walizek" nie można było kupić ani w markecie, ani na bazarze, aby zrobić ten film musiałem współpracować z jedną ze ...
o.....u z
Komentarze (329)
najlepsze
EDIT. w sumie nawet dokładniej, bo przecież w obie strony fala musi poleciec
coś w stylu: challenge z samochodu do pilota =>
Czemu producenci nie mogą dodać przełącznika off/on do kluczyka?
Wchodzę do domu wieszam klucze i wyłączam klucz. Wychodzę biorę klucze do kieszeni i uruchamiam działanie bezkluczykowego dostępu.
Czasem po przekręceniu kluczyka "marchewa" nie gaśnie, więc odcięte jest zasilanie wtrysków.
Sam wpadłem na hack: należy zakręcić rozrusznikiem, a potem wyjąć włożyć kluczyk i już nie ma problemu.
Ale nie kradnijcie z tego powodu mojej Sieny( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poza tym #!$%@?ła się ta legendarna karta, więc jest zrobione obejście tak że auto zapala z przycisku bez żadnej karty. Czyli auto stoi otwarte, można siąść, odpalić i pojechać. Tylko po co? Auto warte 500 euro, poobijane tak, że żadnej części blacharskiej nie sprzeda z niego. :D
Większość "złodziejaszków" używa prostych jammerów na znane już zakresy częstotliwości czyli najczęściej GPS i GSM oraz pasma UMTS i LTE. Zakłócenie GPSu spowoduje, że zwykły lokalizator nie odbierze danych o pozycji pojazdu. Zakłócenie GSM/UMTS/LTE spowoduje, że wiadomość o takiej pozycji nie zostanie wysłana - bo lokalizator nie będzie się mógł dogadać z siecią GSM/UMTS/LTE (wymagana jest transmisja dwukierunkowa).
System TopGuard działa na innej zasadzie. Jammer tak naprawdę blokuje możliwość odbioru sygnału - ale pozwala wciąż na nadawanie. Lokalizator TopGuard wysyła krótkie ramki na niskim paśmie (dokładnej częstotliwości Wam nie podam - chociaż jak znacie firmę i parę detali to można dokładnie znaleźć w Internecie o jaką dokładnie częstotliwość chodzi) - które odbierane są poprzez sieć kratową odbiorników - ( @majsterV2 ) która za pomocą triangulacji określają położenie pojazdu z dokładnością do kilkuset metrów. Lokalizatory zużywają naprawdę niewielką ilość energii - w stosunku do lokalizatorów GPS/GPRS więc mogą pracować tygodniami na wbudowanej baterii. Takiej "pluskwy" nie da się wykryć prostymi skanerami pasma ze sklepu dla detektywów. A nawet jeśli - to tak jak wyżej napisałem - Jammery NIC nie dadzą.
A odnośnie pytań:
Jak mam system stacjonarny ochrony budynku w przypadku odcięcia sygnału/odcięcia zasilania etc system zaczyna wyć i wysyła system co centrum monitoringu. Czemu nie ma czegoś takiego dla aut że dany pojazd zaprzestał podawania swojej pozycji GPS wtedy dzwonią panowie z monitoringu i się pytają czy wszystko jest OK? Wiem, że system nie poda sygnału kiedy np jesteś
@YouCanCallMeBillieGates: Ale tak działają właśnie systemy monitorowania pojazdu ;) Masz umowę o ochronę pojazdów - to jak pojazd np. straci łączność lub też wyjedzie np. na zastrzeżony obszar to agencja ochrony wznosi alarm.
@gchmurka: System generalnie TopGuard jest o tyle inny, że on nadaje w simplexie dane o pojeździe. Dzięki wydzielonej sieci o dużym zasięgu taka cyfrowa ramka jest w stanie być odebrana przez wiele stacji odbiorników i zakłócanie sygnału nie wiele da bo zakłócanie lokalne nic nie daje - skoro taką ramkę da się odebrać z np. 100km. Poza tym nawet jeśli ktokolwiek będzie próbował zakłócać tą częstotliwość to da się również to teoretycznie namierzyć. Nie wiem jak to jest zrealizowane przez TopGuard, ale mając powiedzmy jakieś tam doświadczenie da się również namierzyć źródło - więc i pozycję zakłócenia. Obejście tego systemu jest oczywiście możliwe - i nawet bez potrzeby używania klatek faraday'a - ale wymagałoby to znalezienia wszystkich pozycji stacji bazowych tego systemu. Co też nie gwarantuje sukcesu - bo stacje odbierające mogą być mobilne.
Generalnie powiem tak - da się ten system obejść ale to wymaga naprawdę zajebistych umiejętności w konstrukcji systemów elektronicznych. Kwestia determinacji złodzieja. Jeśli ktoś chciałby ukraść samochód wyposażony w taki system to musiałby poświęcić sporo czasu na analizę systemu. Ja niestety nie mam dostępu/czasu/chęci do tego, żeby zbadać
Komentarz usunięty przez moderatora
@MichasQGP: albo posunąć o krok dalej i faceID zrobić... telefony za 4k pln mają to chyba można oczekiwać podobnego poziomu zabezpieczeń w aucie za 600k
Ale za to wiemy, że Janusz sprzedał Audi A6 ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Czy naprawdę wyciągnięcie kluczyka z kieszeni i naciśnięcie przycisku urasta do rangi tak wielkiego problemu, że lepiej zastosować rozwiązanie przez które mogą Ci rąbnąć samochód bez żadnych przeszkód?
Wtedy złodziej by w najgorszym razie wsiadł, ale nie pojechał.
@ElCidX: dość często jeżeli chodzi o samochody od 100 do 200 tys. zł, czyli samochód który był widoczny na filmie. Jeszcze częściej jeżeli chodzi o samochody zwinięte do 50 tys. zł. Btw takich samochodów ginie więcej.
Jak nie wierzysz polecam sprawdzić
Czesc mojej rodziny jest z Targówka i tam byly takie orly co kradly samochody. Glownie do Niemiec jezdzili. I te 20-30 lat temu rzeczywiscie robilo się tak jak piszesz, ukrasc