UFO na Antarktydzie - Incydent z 1965 roku
W 1965 roku u wybrzeży Antarktydy doszło do interesującego incydentu UFO. Kilkadziesiąt osób ze stacji badawczych, wśród których byli wojskowi oraz naukowcy, niezależnie od siebie obserwowało latające spodki.
Gorti z- #
- #
- #
- #
- #
- 158
- Odpowiedz
Komentarze (158)
najlepsze
@morm: UFO to nigdy nie byli kosmici... UFO to "jedynie" Niezidentyfikowany Obiekt Latający (Unidentified Flying Object) i jako tako ta definicja nie niosło za sobą nigdy znaczenia, że od razu są to kosmici.
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Z resztą mam swoja teorię nt tego czym UFO jest. Myślę że nie są to "kosmici" czyli mieszkańcy innych układów gwiezdnych (bo raczej w Ukł. Słonecznym obcych cywilizacja nie ma). Kilka przemyśleń:
1. wszystkie relacje osób które spotkały/widziały "kosmitów" opisują je jako istoty humanoidalne, oczywiście różnią się od nas wyglądem ale chyba nie bardziej niż my odróżniamy sie np. od naszych najbliższych kuzynów - szympansów. Jeśli teraz porównamy sobie np. wygląd człowieka i jakiegoś innego ssaka np. chomika to różnica jest bardzo duża i zupełnie siebie nie przypominamy. A tak na prawdę mamy wspólnego przodka i raptem kilkadziesiąt mln. lat ewolucji spowodowało takie zróżnicowanie. I teraz wyobraźmy sobie, że w odległym układzie planetarnym pojawiło się życie, rozwijało się niezależnie od naszego przez miliony/miliardy lat aż do etapu istot inteligentnych zdolnych do odbywania podróży międzygwiezdnych. I te istoty lecą na odległą planetę i o dziwo okazuje się, że mieszkańcy tej planety wyglądają całkiem podobnie !!! Czujecie, że to jest NIEPRAWDOPODOBNE
@krol_bolu: Paradoksy zakładają że historia nie jest liniowa.
@WillWonka: nagraj w nocy przelatujący samolot telefonem.
Przepraszam, to moja subiektywna ocena. Żałuję że nie potrafię tego słuchać.
Skoro my komunikujemy się ze sobą za pomocą przesyłu informacji w formie cyfrowej i falowej od kilkudziesięciu lat, to dla zaawansowanej cywilizacji rozszyfrowanie naszych języków i analiza informacji jakie przechowujemy może być czymś zupełnie.... właśnie.
Skoro oni korzystają z silników, które potrafią zmieniać pole magnetyczne w całej okolicy, to korzystają z zupełnie obcej nam technologii.
Skoro tak, to być może porozumiewają się między sobą w innej technologii niż my. Być może za pomocą światła, fal radiowych, pól magnetycznych, nie znane nam są inne technologie, ale to nie znaczy że takich nie ma.