@Qentin: jedziesz, puszczasz gaz i w tym samym momencie wyciągasz drążek z biegu i szybko, delikatnie napierasz na kolejny bieg, w tym czasie obroty silnika spadają i jak złapią synchro z wałkiem w skrzyni, to bieg sam wskoczy :) jak jedziesz na powiedzmy 2,5k, to będzie to o kilkaset obrotów niżej. jeśli chcesz zredukować, to początek podobnie, puszczasz gaz i od razu wyciągasz bieg, tylko tym razem podbijasz obroty o 1-1,5k
@trq: dobra, obejrzałem tego głąba. źle pokazuje, szuka jakichś furtek. nie powinno się tak robić, dlatego mu zgrzyta co jakiś czas. biegi powinno się wrzucać bez sprzęgła kiedy silnik "spada" z obrotów. jeśli wyciąga bieg na luz, pozwala obrotom spaść na jałowe, a potem delikatnie dodaje gazu i napiera drażkiem żeby znaleźć tą swoją furtkę, to silnik jednak daje jakiś tam moment i biegom trudniej jest wkoczyć. lepiej robić tak, że
@dobromir-kowal: Czemu tyle minusów, automat jest #!$%@? w kosmos, sam mam . Jak chcę powachlować to siadam na moto. Jedziesz w trasę dłuższą niż 200km, albo stoisz w jebitnym korku to automat jest OP. Moja mame jeździ fiatem i ten #!$%@? ma tak ciężkie sprzęgło, że noga dostaje skurczu "auto miejskie" ¯\_(ツ)_/¯ . Automat ma jeszcze jedną dużą zaletę, zawsze hamujesz silnikiem i w zimie jest to bardzo wskazane, a w
@dobromir-kowal: potwierdzam, automat jest zajebisty, jeżdżę od 11 lat na automacie i za nic nie przesiadłbym się na manual, samochód ma jechać do przodu jak nacisnę pedał gazu, a hamować jak nacisnę pedał hamulca, tyle, a nie #!$%@?ć się z jakimiś biegami, sprzęgłami, itd. Poza tym w manualu zawsze trochę rzuca przy zmianie z 1 na 2 czy z 2 na 3, w automacie to jest masełko, nic nie czuć.
@mac1ek: faktycznie, powinno być napisane "component of gravitation force parallel to the slope plane" to jest filmik dla zwykłego kowalskiego, po co go jeszcze zaciemniać...
@Jack0wy: zdecydowanie tak występuje tarcie pomiędzy okładzinami sprzęgła, wydziela się dużo ciepła i niszczą się okładziny (one nie powinny się trzeć tylko razem kręcić) w ekstremalnym przypadku spalisz w ten sposób sprzęgło (dając za dużo gazu sprzęgło dostanie dużego poślizgu, wydzieli się za dużo ciepła i okładziny się przypalą) jednym słowem - nie rób tak auto trzymaj na 100% hamulcu sprzęgło tylko do ruszania i zmiany biegów a nie do hamowania
Nie wiem czemu, ale na hasło "sprzęgło" to pierwszy obraz to tarcza ze sprężynami amortyzującymi - jakoś one bardzo mi się kojarzą ze sprzęgłem, choć to tylko "przy okazji" i w zasadzie nie mają żadnego działania w pierwotnym założeniu funkcjonowania sprzęgła.
Komentarze (68)
najlepsze
to jest filmik dla zwykłego kowalskiego, po co go jeszcze zaciemniać...
występuje tarcie pomiędzy okładzinami sprzęgła, wydziela się dużo ciepła i niszczą się okładziny (one nie powinny się trzeć tylko razem kręcić)
w ekstremalnym przypadku spalisz w ten sposób sprzęgło (dając za dużo gazu sprzęgło dostanie dużego poślizgu, wydzieli się za dużo ciepła i okładziny się przypalą)
jednym słowem - nie rób tak
auto trzymaj na 100% hamulcu
sprzęgło tylko do ruszania i zmiany biegów a nie do hamowania
Komentarz usunięty przez moderatora