Życie człowieka, który ujawnił rosyjską aferę dopingową, jest zagrożone (ENG)

Służby USA, zdaniem adwokata Grigorija Rodczenkowa, ostrzegły go o możliwości wysłania przez Putina agentów, którzy mieliby go zlikwidować. Agenci mieli dostać polecenie uczynienia wszystkiego co możliwe, by powstrzymać Rodczenkowa przed dalszym składaniem zeznań.

[navaare]

W sumie cieszyłbym jeśli wreszcie przy takiej akcji "zaginęłoby" parę ruskich agentów

[P.....k]

Odkąd Putin rządzi, znaczący opozycjoniści czy dziennikarze krytyczni jego rządom, giną jak muchy. Jeden w tę czy w tamtą - co to za różnica.

[maciekalien]

@PanCzlowiek u nas też dziennikarze ginęli, ba ministrowie nawet.

[Esmerlda]

Rosja i wszystko jasne.. albo raczej niejasne

[zajac_strachajac]

amerykany to wiedzą wszystko. Jasnowidze czy co? Ohhh łejt.

[TamamShud]

@zajac_strachajac: Privet, kakoj pagada w moskwe

[maciekalien]

Po co mieliby go likwidować. Już się wypucował i jest po sprawie. Zwykle eliminuje się przed pucą.

[mannoroth]

@maciekalien: Temat dopingu nie jest zakończony i skala ewentualnych dalszych konsekwencji wobec Rosji zależy od dalszych zeznań Rodczenki...

[maciekalien]

@Laszl0 Trocki też był pilnowany. Jak ktoś stanowi zagrożenie to go ubiją, w przeciwnym wypadku to są strachy na lachy.

[2aVV]

Naprawdę ktoś kto wierzy? Po co Rosja miałaby zabijać człowieka, którego zeznania przyczynia się do wielomiliardowych odszkodowań wobec Rosji i rosyjskich sportowców?
Rodczenkow kompromituje cały zachodni system antydopingowy i to tylko kwestia czasu kiedy nawet amerykanie zauważą w jakie bagno wpadli przez niego.

[DawidDuke]

@2aVV: Skoro ma zginąć to lepiej powiedzieć, że to Putin( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie ważne kto i z jakich pobudek zabije, ważne, że winny jest już ustalony przed faktem( ͡° ͜ʖ ͡°)

[r.....3]

Zakop za rusofobię.

[Arkass]

@redo123: Ciężko nie być rusofobem gdy to bandycki kraj, z ustrojem faszystowskim udającym demokrację, rządzony przez FSB (byłe KGB). To tak jakby mieć sąsiada mieszkającego drzwi naprzeciwko - bandytę, który nas już kilka razy pobił, okradł, i widząc nas na korytarzu szczerzy się fałszywie, pewniej że znów może to zrobić bezkarnie. W takiej sytuacji jeśli ktoś nie jest sąsiadofobem (w stosunku do tego akurat sąsiada), to jest po prostu z tych