Nie jest aż tak strasznie. W końcu dzielą się z innymi. Ale jest to jednak jakaś tragedia co te kilkadziesiąt lat PRLu zrobiło z ludzi. Oni mentalnie dalej tam siedzą, widzą okazję to tracą nad sobą panowanie, zero wstydu, zażenowania czy godności osobistej, jak te psy.
@TitanusRex: Nie wiemy, jacy my będziemy na starość. Może nowe pokolenia wejdą na wyższy poziom świadomości, odrzucą materializm i pieniądze, a my, emeryci ludzi starej daty ciągle będziemy za tym gonić. I np. ktoś gdzieś kiedyś będzie rozdawał złoto, my będziemy się o nie zabijać jak dzisiejsi emeryci o karpia, a nasze wnuki będą to oglądać w necie i załamywać ręce. Jestem niemal pewien, że młodzi jak na nas będą kiedyś
@TitanusRex: też się pocieszałem że to generacja PRL dopóki nie oglądałem apokalipsy zwrotów pustych opakowań do lidla. Bydło w wieku 20-30 lat też przepakowywało w autach na parkingu. Wyzwisk od Januszy i Grażyn. Oni nie mają żadnego wytłumaczenia bycia prostakami innej niż własny wybór. Ewidetnie widać erozję intelektualną, może to z powodu emigracji. Jest sporo ludzi z jakimś sensownym spojrzeniem na świat ale też coraz więcej zbydlęcenia wystarczy przejrzeć wykop. Zarabiam
@Jare_K: Dzisiaj w centrum Gdyni widziałem staruszkę szukającą puszek w krzakach. Chciałem jej jakoś pomóc, ale byłem autem i nie mogłem wypić browara, by dać jej puszkę, ale jej widok zmusił mnie do refleksji nad moją przyszłością, emeryturą. Myślę, że niebawem zainwestuję w ziemię, by na starość mieć chatkę gdzieś na wsi i móc hodować króliki, kury i kozę. Każde z tych zwierząt jest proste w utrzymaniu. Króliki zabijałbym tak, że
Z inne strony bardzo ciekawe, że opłacało się zabijać karpie, filetować, pakować na tacki i sprzedać taniej niż żywe... Prawdopodobnie padlina. Zdechłe, niesprzedane ryby zbierane przez dostawcę od początku sezonu. Smacznego i wesołych świąt! ( ͡º͜ʖ͡º)
@InstruktorLewitacji: myślę, że produkcja, transport i rozładunek filetów może być tańszy niż transport żywych ryb i utrzymanie ich przy życiu, a potem wywiezienie i utylizacja tej wody i martwych karpi. Resztki z filetowania idą na paszę dla zwierząt, więc się nie marnują, a pewnie nawet dają jakiś profit. Z karpiami śniętymi tego zrobić nie można.
@niezwornowazony: Plus to że te przetworzone mogą pochodzić z Chin, Litwy, Czech czy innego kraju. Czasami mieszają je. Trzymają je w chłodni przez parę tygodni a po przetworzeniu piszą że to produkt polski. W radio o tym ostatnio coś mówili jak się wałki na tym robi. UE jest beznadziejna pod tym względem. Kiedyś w UK był reportaż o narzędziach medycznych (skalpele itp.). Skalpele są robione w garażach, w Indiach, strasznie prymitywne
Jak postać w autobusie, albo w kolejce, to siły nie ma, a jak wepchać się na promocję w tłum, to już mają. Po drugie wstyd mi by było tak się zachowywac. Co innego przycebulić i kupować na promocji, a co innego odwalać takie inby, przepychać się i drzec japę.
@Blaskun: bo to wynika z zachowania, z tego czy ktoś jest kulturalny. Moja obserwacja jest taka, że większość ludzi kulturalna nie jest, bo to albo słabo wykształcona hołota albo po prostu tak mają, bo nikt ich w życiu nie nauczył. Wystarczy popatrzeć np jak się ludzie zachowują prze wejściu do sklepu. Mnie uczono (i chyba się to nie zmieniło), że osoba wychodząca z pomieszczenia (albo budynku) ma pierwszeństwo. No, ale weź
A jakby im tak pochować te karpie po różnych częściach sklepu i powiedzieć żeby szukali? Albo kazać im jakieś sztuczki robić (fikołki na przykład). Ale by była jazda ( ͡°͜ʖ͡°)
Tylko jedna uwaga - to NIE JEST ani polska specyfika ani postpeerelowskie zdziczenie, tylko naturalne zachowanie. Tak wiem, powinni się wykazać kulturą itd bo nie walczą o życie itd. Ale to tak nie działa. Tutaj do głosu dochodzą zachowania stadne i miliony lat ewolucji - taka smutna prawda. Wszędzie na świecie można obserwować dzikie zachowanie ludzi na promocjach, podczas grabieży sklepów w Meksyku itd itd.
Komentarze (310)
najlepsze
@Bonanzaa: rosyjskich. Przymiotniki zawsze małą piszemy.
#dej
Po drugie wstyd mi by było tak się zachowywac. Co innego przycebulić i kupować na promocji, a co innego odwalać takie inby, przepychać się i drzec japę.
@saperq: Nie musisz. Pojdziesz do cioci na Wigilie i i tak go #!$%@? nawet nie wiedzac ze to ten z Lidla