Polska to raj podatkowy. Dla bogatych
Pracownik zarabiający u nas średnią krajową dostaje na rękę, według raportu PwC, zaledwie 71 proc. dochodów brutto. Natomiast osoba, która prowadzi jednoosobową działalność biznesową i inkasuje każdego miesiąca 100 tys. zł, odda fiskusowi tylko 20 proc. tego, co zarabia.
kris_mitus z- #
- #
- #
- #
- #
- 56
Komentarze (56)
najlepsze
Nie można też nazwać kraju rajem podatkowym, jeśli samo prawo podatkowe jest tak zawiłe że nie
Komentarz usunięty przez moderatora
Właśnie, że na DG to koszty możesz odliczyć ...
Na umowie o pracę masz praktycznie podatek liczony od przychodu i brak możliwości odliczenia kosztów.
Gratuluję #!$%@? umysłowego.
Komentarz usunięty przez moderatora
zarabiajac 100 000
placimy:
23% vat
czyli juz jest 67 000
od tego 18% => 67 000 * 0,18 => 12 060 , czyli 67 000 - 12 060 (podatku) => zostaje => 54 940 zł no i od tego zus w wysokosci 1300 zł zostaje: 53 300 zł - TYLE ZOSTANIE PO ZAROBIENIU 100 tys zł.
(ps. dobrałem metodę wyliczen do poziomu artykułu).
Całe Twoje wyliczenia to bzdura.
1) VAT stanowi 23% kwoty netto, nie brutto. Jeśli 100000 to kwota brutto to VAT stanowi około 18700.
Nie mam pojęcia czemu VAT zaliczyłeś po stronie "zarobku" DG, firmy tak naprawdę zajmują się tylko rozliczaniem tego podatku. Prawdziwym płatnikiem podatku VAT są klienci końcowi.
2) Najpierw odlicza się składki na ubezpieczenie społeczne, a dopiero potem nalicza się podatek i ubezpieczenie zdrowotne.
Dla podanego przez Ciebie przypadku(przychód
Nie przeczytałem całego, doszedłem tylko do tych bredni szumlewicza...
Chociażby autor twierdzi że w Polsce są bardzo niskie podatki 32,5 proc. PKB, podczas gdy w UE 38,7 proc. PKB - tylko tych danych nie zestawia z udziałem pensji w PKB. W Polsce jest to ok 40% podczas gdy w UE 50-60%
Do podziału zysków zawsze są chętni - ale niestety do ryzykowania swoim majątkiem już nie.
Jak to mówi stare porzekadło sukces ma wielu ojców, ale porażka jest sierotą.
Fajnie się zazdrości, że komuś coś wyszło - ale wcale nie myśli się o tych, którzy stracili majątek, komornik ich ściga i pozostaje im sznurek, albo wydłubywanie
-Pomagają innym przez oferowanie miejsc pracy. No kisnę. Mecenasi i filantropowie normalnie.
Co jest bzdurą, miejsca pracy nie "pomagają". Praca nie jest "pomocą" tylko umową na której obie strony zarabiają.
Jeśli miejsca pracy "pomagają", to na tej samej zasadzie za "pomoc" przedsiębiorcom należy przyjąć sytuację gdy "kupujesz" od nich towary/usługi.