Piekarnia pozywa lokalną uczelnie za namawianie do bojkotu ich firmy
Właściciel piekarni złapał 3 Dindów na kradzieży. Wdał się z nimi w walkę. Pani dziekan, zagorzała SJW, namawiała studentów do protestów i organizowała ulotki głoszące że piekarnia należy do rasistów. Teraz Dindu zostali prawomocnie skazani, a właściciele piekarni wytoczyli proces uczelni.
k.....3 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 82
- Odpowiedz
Komentarze (82)
najlepsze
@Formek: Może ryż był biały?
A mówiąc wprost, chodzi o władzę i pieniądze. Tworzy się konflikt między zdezorientowanymi czarnymi dindu nuffinami, a zdezorientowaną białą klasą średnią napuszczając jednych na drugich, dając poczucie bezkarności grając na najgorszych cechach negroidów, czyli lenistwie, niskiej inteligencji i sporej sprawności fizycznej, cechami które przywieźli z Afryki, gdzie idealnie wpasowały się w niszę ekologiczną, ale które powodowały tylko
Bo generalnie można zauważyć, że im większy odsetek oferowanych kierunków na uczelni daje marne szansę na znalezienie pracy po jej ukończeniu tym bardziej lewicująca jest uczelnia.
Do tego dochodzi coraz większa świadomość wśród młodzieży, że ukończenie college'u nie daje już gwarancji znalezienia dobrze płatnej pracy a po skończeniu studiów tonie się w długach.
Jakoś nie słyszałem informacji o tym by
Dla tego w instytucjach państwowych i prywatnych firmach tworzy się sztuczne stanowiska dla ekspertów od opresji.
Takie protesty i bojkoty są bodźcem dla firm prywatnych aby zatrudniać takie życiowe niemoty po gównianych szkołach na pokazowe stanowiska.
Patrzcie mamy w naszej firmie eksperta i dbamy o urojenia naszych pracowników lepiej niż o nasz produkt.
Państwowe instytucje to inna bajka, Obama i wszystko jasne.