To jest właśnie minus turystycznych miast. Podwyższają ceny dla turystów zapominając o mieszkańcach. W takim np. Sopocie ceny przed Sezonem podnoszą nawet o kilka zł, niestety przypadkowo.....po sezonie zapominają ich obniżyć. Chcąc napić się piwa szykujmy nawet 12-15 zł. paranoja.(╯︵╰,)
Dla Was może to dużo, ale dla Niemca, Anglika już nie, a to dla nich są te jarmarki świąteczne, więc nie rozumiem Waszego niezadowolenia... Nie podoba się, to nie kupujcie.
Szkoda, że autor z wp nie wziął ze sobą jakiejś małej wagi.
Jeśli jeden szaszłyk kosztuje 40 zł to musiałby ważyć 360 gramów. Patrząc na te 4 plastry cebuli i 5 kawałków wysuszonego, grillowanego mięsa mam duże wątpliwości czy ten szaszłyk tyle waży. 300 gramowy stek z wołowiny ma wielkość połowy talerza, a tu mamy jakieś drobne, mięsne odpady.
To kasjerka jest stratna sto złotych bo zrobiła manko na kasie, a paragon oddała klientowi - więc księgowość tego nie odkręci. Niedawno też miałem taką sytuację w sklepie - tylko na 7k, na szczęście paragon został i wszystko udało się wyjaśnić.
Ceny za 100g są podawane dlatego, że ludzie to głąby i jak dojdą do informacji na ten temat to zamykają oczy bo chcą wierzyć w możliwość zjedzenia nad morzem fileta z pstrąga za 8zł. Najlepiej z dodatkami w tej cenie bo przeca kartofle nic nie kosztujo.
Więc wszyscy zaczęli podawać takie ceny, bo ciemny klient widzi całe danie za 30-40zł w menu i się zaczyna "paaanie, tu za rogiem to mają za
@sp0q: Nie, bo raz sie w to #!$%@? i zanim dostalem rachunek sobie pomyslalem "Jeszcze nigdy nikt mi tak duzego kawalka rybki do obiadu nie dal. Zajebista knajpka( ͡°͜ʖ͡°)" A oczywiscie dostalem taki duzy bo platne od 100g. Gdyby to co mowisz bylo prawda, dostalbym normalny kawalek, jak zwsze i zaplacilbbym tego wage.
@sp0q: Dale ale tylko 1 raz. Nigdy juz nie wybiore sie tam gdzie platne od 100g, a ominalem to od tamtego razu dziesiatlki razy. I kto tu jest stratny?
Nie chodzi o to, że mógł nie kupować, ani to, że jest popyt, bo taka cena to zdzierstwo i dopiero się o tym ludzie dowiadują jak przyjdzie im płacić. Raz ktoś się nadzieje i więcej nie przyjdzie. Jakby to byla cena dla 4 osobowej rodzinki za kiełbaskę i cos do picia to na następny dzień przyszliby ze znajomymi, a dzieci same po szkole
Komentarze (826)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli jeden szaszłyk kosztuje 40 zł to musiałby ważyć 360 gramów. Patrząc na te 4 plastry cebuli i 5 kawałków wysuszonego, grillowanego mięsa mam duże wątpliwości czy ten szaszłyk tyle waży. 300 gramowy stek z wołowiny ma wielkość połowy talerza, a tu mamy jakieś drobne, mięsne odpady.
Więc wszyscy zaczęli podawać takie ceny, bo ciemny klient widzi całe danie za 30-40zł w menu i się zaczyna "paaanie, tu za rogiem to mają za
Takze #!$%@?
@sp0q: Dale ale tylko 1 raz. Nigdy juz nie wybiore sie tam gdzie platne od 100g, a ominalem to od tamtego razu dziesiatlki razy. I kto tu jest stratny?