Myśliwi strzelali do kaczek, a trafili w dziecko jeżdżące konno.
![Myśliwi strzelali do kaczek, a trafili w dziecko jeżdżące konno.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_CmVd3BHh9EcOg065Xcxm6YiEqwe8zu6h,w300h194.jpg)
Historia spod Wadowic i przykład tego, jakie mogą być skutki prawa łowieckiego, które pozwala polować na czyimś prywatnym terenie. Myśliwi strzelali do kaczek, a trafili w dziecko jeżdżące konno. O mały włos nie doszło do tragedii, a mimo to prokuratura umorzyła śledztwo.
![lakukaracza_](https://wykop.pl/cdn/c3397992/lakukaracza__5xTy4dtbHI,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 96
Komentarze (96)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Mój były szef jest myśliwym i mówił mi że nigdy nie strzela się w kierunku zabudowań i zawsze mierzy się z góry żeby pocisk trafił w ziemię.
Opowiadał mi sytuację jak jego zjanomy polując na
Dziwnym trafem zmierzono aż 200m (to min. odległość od pracujących maszyn rolniczych; 100m od zabudowań); jednym z myśliwych komendant policji; sprawa umorzona
To już nie grubymi nićmi szyte, tylko lichą dratwą.
Bo by nie doszło. Pozwolę sobie zacytować mój post sprzed 2 tygodni, gdzie komentowałem oburzenie organizacji LPM
Jeżeli polowali na kaczki to używali loftek 3-4 (średnica śrutu ok. 3 mm). Przykład LINK
Taka drobnica nie przebije skóry z 96 m, a co dopiero ze zmierzonych 200 m. Życie to nie hollywoodzki film, gdzie strzelba rozwala śrutem
@PikPak: a oko?
Komentarz usunięty przez moderatora