Budynek jak budynek, sam w sobie nie jest niczemu winien. Jest wykorzystywany do celów biznesowych, kulturalnych i turystycznych, myślę, że samo to wystarcza, aby zostawić go w spokoju. Poza tym burzenie dla burzenia kojarzy mi się z obrzydliwym rewolucyjnym chaosem, o wiele trudniej jest coś sensownego zbudować.
tak jak mówiłem - zburzyć te atria/przybudówki/patio, żeby zmniejszyć powierzchnię miejską jaką to zabiera, zrobić tunele dla samochodów i na tym postawić budynki, park a w samym wieżowcu zrobić muzeum zbrodni komunizmu... np. piętro na dany kraj
@kaen: jakiś czas temu był jakis audyt robiony (oczywiście nie wszystkich domów) i opinia była, że nie jest najgorzej. Tzn że za te kilkadziesiąt lat (czyli 20, 30, 40, nie że za kilkanaście) pewnie się rozpadną, ale póki co da się mieszkać.
Komentarze (485)
najlepsze
Z drugiej strony warszawkie odbudowywano cegłami z np Nysy .To jakby cós to materiał z rozbiórki....
a w samym wieżowcu zrobić muzeum zbrodni komunizmu... np. piętro na dany kraj