Z grupy "Jak będzie w przedziale"
Miałem napisać coś o pociągach woodstockowych - zapraszam.
Mieszkam od czterech lat w Warszawie. Wówczas miałem jeszcze średniej jakości i płacy pracę, więc w miarę możliwości dorabiałem. Jakoś w lutym 2016 kolega dał mi cynk, że PRy szukają kolesia do obsługi Woodstocku xD miało to polegać na tym, że jadę tam i jestem na zmianę mobilnym informatorem i kolesiem kasującym bilety woodstockowiczom. Niewiele myśląc się zgodziłem, tym bardziej, że stawka była całkiem znośna (w tym roku była gorsza xD).
W całej wspaniałomyślności PR-y postanowiły dofinansować przejazdy. Czyli można było wybrać sobie dowolny pociąg PR i przyjechać na miejsce pracy. Niby spoko, tylko nie byłem w stanie pojechać żadnym musicREGIO, więc zostało mi tłuczenie się kiblami przez 3/4 kraju xD ale chuj tam, witaj przygodo, kolejowy autyzm akurat wtedy zaczął pogłębiać się o zaliczanie szlaków, więc zaplanowałem trasę. Wyjazd o 4 rano InterRegio do Łodzi Kaliskiej, stamtąd kibel do Poznania przez Ostrów, potem kibel do Krzyża i przesiadka już prosto do Kostrzyna. No to jadymy.
Trasę do Łodzi i Ostrowa przespałem, od Poznania pociągi zaczęły zapełniać się już uczestnikami festiwalu. W Krzyżu wysypaliśmy się na peron i woodstockowicze zaczęli latać po peronie jak pojebani, szukając pociągu xD Pomachałem plakietką, wziąłem to badziewie i prowadzę kładką na drugi peron. Czekała już SU42 ze składem piętrowych bohunów. Załadowali się, a ja głupi poleciałem jeszcze strzelać fotki masowo odstawianych tam lokomotyw i wagonów, przez co oczywiście zabrakło dla mnie miejsca siedzącego. Do Gorzowa było jeszcze jakoś, ale potem zaczęła się bonanza (hehe bonanza w bohunie iksde). Schody dookoła mnie zajęły piwkujące sebiksy i rozmaita patologia. Nie mam nic do festiwalowiczów, tym bardziej, że sam na festiwale jeżdżę, choć na Woodstocku moja noga dotąd nie postała xD Ale w pewnym momencie po wagonie rozszedł się nawet zapach trawy. Noż ja pierdolę. Jeszcze obok mnie przy drzwiach stał jakiś stary Niemiec - jak się to bydło zorientowało, że to Niemiec, to zaczęli do niego wrzeszczeć tym polackim januszowym niemieckim - jakieś hende hoh na kiju i inne takie xDD Niemiec twarde żeżu i stoi w milczeniu.
Dobra, dotarabaniliśmy się do tego Kostrzyna, zrobili nam szkolenie, poszwendałem się po okolicy, zrobiłem zakupy, postrzelałem fotki i w kimę.
Pierwszą zmianę zacząłem o piątej rano - spoko sprawa, bo praktycznie nikogo wtedy nie ma.
Aaaa zapomniałem - zaraz po przyjeździe o mało co się nie wdałem w bójkę xD jak ustawialiśmy z płotów przenośnych labirynt, żeby bydło nie wpadło w panikę i nie zaczęło szturmować peronu, to podszedł jakiś ostro zniszczony koleś, pytając, czy nie widzieliśmy jego kurtki. Powiedziałem, że nie, bo ludzi dużo i żeby zaszedł spytać do kas, może ktoś zostawił. W odpowiedzi zaczął się do mnie sadzić xD Odpyskowałem i patus już zaczął się rozbiegać, ale go odciągnęli.
No i dobra, stoję na tej informacji, piąta rano, szaro jeszcze, pojedyncze osoby podchodzą o coś tam zapytać. Miło zapamiętałem Ślązaka, który śląską gwarą wyjaśnił, że nie ma ani grosza i spytał, co ma robić xD powiedziałem, żeby może pozbierał po ludziach, zbierał tak chyba do godziny 14 xDD i uzbierał cały kubek po piwie drobnych, na bieżąco zdając relację z postępów xDD Wracam i w kimę. Kimaliśmy na piętrze/górnym poziomie budynku dworcowego (w Kostrzynie są piętrowe perony) Drugą zmianę miałem bodajże od 13. Ludzi było już zatrzęsienie - dawno nie widziałem w jednym miejscu takich mas xD ale jakoś to poszło. Po pierwszej godzinie złapałem kasownik i poszedłem na bramki zmienić kasujących.
I tutaj dopiero zaczyna się festiwal, tylko że festiwal polactwa, żeżuncji, ogólnego smrodu i najgorszych form człowieczeństwa, jakie możecie sobie wyobrazić xD Prawdziwa uczta spierdolenia. Ogólnie wyglądało to tak:
Zapowiadają pociąg dokądśtam
Ludzie zrywają się i zaczynają napierać na bramki
Podjeżdża potrójny kibel w stanie ogólnego rozkładu (wiadomo - nie będą przecież delegować nowego taboru do przewozu tego tałatajstwa xD)
Otwieramy bramki - na dolny peron były dwie bramki, na każdej po 2 "kasowników", 2 SOKistów i 2-3 osoby z pokojowego patrolu, z czego jedna stała z tyłu na wypadek Ataku Wściekłego Smroda xD a druga siedziała na płocie i drygowała badziewiem, intonując jakieś gównopieśni festiwalowe xD
Badziewie zaczyna napierać, w szczytowych okresach kasowałem co trzeci bilet, bo reszta przepychała się razem ze "skasowanymi". Podobno nieskasowane przez nas bilety nie były później honorowane. Ubz :--DDDD
Ładują się do tych kibli przez drzwi, okna, jakby mogli, to przez przewód WS też by się ładowali
Kierpoć przez łokitoki daje znak sokistom, że zamyka pociąg (kiedy poziom fekaliów osiągnie 200% xD)
Sokiści mówią, że zamykamy
Połowa badziewia zostaje na peronie, kurwiąc na cały świat i oczywiście na PKP
I na koniec wisienka na jebanym torcie, prawdziwe creme de la meme. Ostatnie musicREGIO tego dnia odjeżdżało bodajże o 20 z minutami do Katowic czy innego Krakowa. Zamknęliśmy pociąg, na placu zostało jakieś 60-80 osób xD najczęściej tych, którzy postanowili jeszcze trochę poimprezować na dworcu i przegapili wszystkie wcześniejsze xDD Przed linczem uchroniła nas potężna ulewa, wykorzystałem ten moment, żeby pognać pod wiadukt nad dolnym poziomem stacji. Chwilę później zrobiłem zdjęcie, które jest ilustracją tego posta.
Potem postanowiłem wrócić do budynku tą samą drogą. O jakiż to był błąd xDD Momentalnie podleciał jakiś wkurwiony metaluch i drze na mnie ryja:
HURR KURWA CO WY ODPIERDALACIE LUDZI ZOSTAWILIŚCIE CHUJE JEBANE PKP DURR
Typie, uspokój się xD co ja mogę, pociągi cały dzień jeździły, to był ostatni, następny jutro rano i już nie musicREGIO tylko normalny xD dokąd jedziesz?
KURWA DO KRAKOWA PKP JEBANE LUDZI NA PERONIE ZOSTAWIA KURWA
No to za godzinę masz z górnego peronu pociąg do Krzyża, jedź tam i potem się przesiądziesz w coś
HURR KURWA EYGAIEFERAVFNHIEURVFNHAUIE
Polazłem dalej, przechodząc przez plac, na którym po ulewie unosiła się warstwa śmieci sięgająca mniej więcej kostek. Jak godzinę później wsiadałem do tego pociągu, to tego spierdona oczywiście nie było xD No kuhwa mówię Wam, co te woodstockowicze to ja nawet nie.
Komentarze (1)
najlepsze