Kiedyś sprzedawca prezentował mi system automatycznego zatrzymania przed przeszkodą na sobie. Stanął w odległości kilkudziesięciu metrów, był tak pewny systemu że kazał na siebie na jechać i nie hamować. Wsiadła do auta żona a ponieważ, komputery i inne techniczne rzeczy jej nie lubią i często przestają działać, to sprzedawca poszedł maską obił się o relingi dachowe i sprawnie telemarkiem wylądował. Trzymał fason do końca nawet nie kulał a widziałem, że noga go
Ostatnio w Chinach mielismy kierowcow z takimi vanami, dyrko szarapal te drzwi bo nie widzial ze sa automatyczne i cos w tym mechanizmie strzelilo i trzeba bylo czekac na kolejne auto xD
Komentarze (74)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
O tu mamy taki przycisk, którym wyłączamy ficzer i elegancko możemy sobie łeb przytrzasnąć.
Trzymał fason do końca nawet nie kulał a widziałem, że noga go
http://www.express.co.uk/life-style/cars/808147/Nissan-collision-avoidance-woman-ran-over-China