Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze trzy na początek. A sąsiad na to: - Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży. OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi: - Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje
Rolnikowi świnie nie chciały żreć...chodzi bidny chłopina, rozmyśla co i jak i w końcu wpadł na pomysł.... zawiozę do weterynarza ten coś doradzi. Jak pomyślał tak zrobił... na miejscu weterynarz oglada, bada.....aż w końcu stwierdza że musi wywieźć je do knura, cierpią na brak dymanka... chłop wraca do domu i myśli...knur drogi a ze świń długo kasy nie będzie...skręcił do lasu i sam je zaspokoił, wrócił do domu
Komentarze (58)
najlepsze
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje
Rolnikowi świnie nie chciały żreć...chodzi bidny chłopina, rozmyśla co i jak i w końcu wpadł na pomysł.... zawiozę do weterynarza ten coś doradzi. Jak pomyślał tak zrobił... na miejscu weterynarz oglada, bada.....aż w końcu stwierdza że musi wywieźć je do knura, cierpią na brak dymanka... chłop wraca do domu i myśli...knur drogi a ze świń długo kasy nie będzie...skręcił do lasu i sam je zaspokoił, wrócił do domu
Kogut to stary wyjadacz
Komentarz usunięty przez moderatora