A to nie jest tak ze każdy jego film teraz podlega weryfikacji jak u pewdiepie i h3h3? Nie demotyzuja kanału przeciez tylko jakiś film, niech mnie ktos wyprowadzi z bledu
@Torsair: Dokładnie tak jest, ale zapewne zastosowano skrót myślowy i chodzi o to że mu demonetyzują większość filmów z kanału ;d. A taką weryfikację mają wszystkie filmy zawierające dziwne tagi lub sceny w filmach (YouTube korzysta z SI)
@Torsair: prawda jest taka, że ilość tuberów rośnie - a reklamodawców pewnie nie. Do tego tuba pewnie nadal jest bardziej czarną dziurą na hajs niż dojną kozą. Dlatego wszystkie te zabiegi to po prostu przykład wdrażania większej kontroli nad dystrybucją reklam - w imię czegokolwiek.
Przyszłość to i tak pewnie subskrypcje i żetoniki, jak na strimach u gierkozjebów, jutub red czy showupie ( ͡º͜ʖ͡º)
Lindybeige też zrobił o tym wideo - losowa demonetyzacja u niego też za nazisrów, broń, wojnę itd. Tymczasowo YT skasowało nawet kanał gości, którzy robili "eksperymentalną archeologię", czyli używali różnych historycznych broni na pancerzach, blokach żelowych itd., żeby je sprawdzić. https://www.youtube.com/watch?v=tzb8U0Bje5A Szkoda gadać.
To co robicie jest zakłamywaniem historii i jest to po prostu obraza dla tych wszystkich ludzi, dla tych wszystkich ofiar reżimu hitlerowskiego, który powstał w państwie niemieckim. To co robicie, w mojej opinii jest po
@666Krzysiek666: A to nie jest czasem tak, że producent pasty do zębów nie chciałby żeby jego produkt był reklamowany pod filmem o nazistowskich zbrodniach? Rozumiem, że mechanizm może też służyć cenzurze ale po drugiej stronie barykady są korporacje które całkiem spory pieniądz wydają na budowanie wizerunku i im nie w smak tworzyć w umysłach widza skojarzenie "mordowanie żydów -> nowe buty nike"
Jak ja nienawidzę tej #!$%@? hipokryzji- sierp i młot dobre w każdym wydaniu, swastyka (choćby w temacie historycznym) to szczyt zła i musimy to zniszczyć. Dotyczy to nie tylko YT ale też pejsbuka czy agitacji politycznych- na wiecach lewicowych znajdziemy sierp i młot obok podobizny Marksa i nikt nie daje o to #!$%@?
Ech, tytuł jest trochę wprowadzający w błąd. Nie tyle o mówieniu o nazistach, co za flagi ze swastyką. Pisałem już to gdzieś wcześniej, że YouTube stał się ofiarą własnego sukcesu i jest częścią olbrzymiej międzynarodowej korporacji, która potrzebuje pieniędzy na funkcjonowanie, a od kogo innego pozyskać pieniądze jak nie od sponsorów, którzy chcą się na ich serwisach reklamować między innymi? Wiąże się to również z tym, że co godzinę na serwis ląduje
Also - materiał nie był o obozach zagłady ani niczym takim, tylko o operacji Lew Morski gdyby ktoś był ciekawy, więc tagi to jest już lekka manipulacja dodającego.
Ja to widzę tak, że Youtube - demonetyzacją takich filmików o historii - sprzyja fałszowaniu historii. Ludzie będą tworzyć mniej materiałów o no takich zbrodniach niemieckich nazistów, tym samym popularyzacja wiedzy historycznej zostanie okaleczona. I to nie tylko tematy historyczne. Wystarczy jakiś filmik który komuś nie pasuje (a wiadomo, że prawda jest dla wielu bardzo niewygodna) to masowo oflagują jako nieodpowiednią treść i kanał traci zyski.
Może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego to, że YT nie płaci za treści (pozornie) kontrowersyjne ma być cenzurą? Nie płaci, bo materiały ze swastykami w większości nie nadają się do reklamowania proszków do prania i samochodów. Dalej jednak możesz sobie taki materiał rozpowszechniać i rozpowszechniać wiedzę historyczną o tym, że Hitler był Niemcem. To, że ktoś ci za to nie zapłaci wcale nie oznacza, że chce to ukryć. Po prostu nie pomoże mu
@mathsage: masz problem ze wzrokiem, czy ze słuchem ("i" to nie "j"), a może nie rozróżniasz liter? Linkujesz poprawny zapis. Austriacko, nie: austryjacko.
@luke_cornet: I nic dziwnego, bo źródło pieniędzy jest to samo. W telewizji i na YT widz jest produktem, za którego uwagę płacą firmy. Tu się jednak różnica kończy, bo brak monetaryzacji to nie to samo co cenzura. Dalej możesz rozpowszechniać swoją kontrowersyjną treść, ale dostaniesz za to kasy od producentów proszku do prania.
@matips I o to chodzi. Tworzy się poprawność polityczna, bo korpo które z uczciwością nie mają nic wspólnego, bardzo dbają o wizerunek firmy i nie chcą swoich reklam na treściach kontrowersyjnych. Z kolei goolag mając zdecydowanie większość rynku, nie stanie w obronie wolności słowa, bo mogliby powiedzieć że to nie możliwe i już, ale oni nie tylko o to nie dbają ale również sami budują swój wizerunek popierając wartości liberalno-lewicowe (przykład to
Od czasów wygranej Trumpa bardzo wyraźnie zaczeli zaciskać pętle. Parę lat temu jeszcze ktoś się przejmował hasłem o wolnym internecie, ale jak wygrał Trump, zrozumieli że zrobili błąd i że nie mogą go powtórzyć. I zaczeło się ostro. Facebook, Twitter, yt to 95% rynku przepływu idei i sytuacja jest teraz nieporównywalna z tym co było parę lat temu.
Na grupach fb ludzie spadają za byle co, masowe bany prawicowców na Twittterze, blokowane
Większość wiekszych kanałów ma teraz monetyzacje domyślnie wyłączoną, szczególnie, gdy mają kontrowersyjne treści. Ten kanał nie jest żadnym wyjątkiem.
Komentarze (136)
najlepsze
Przyszłość to i tak pewnie subskrypcje i żetoniki, jak na strimach u gierkozjebów, jutub red czy showupie ( ͡º ͜ʖ͡º)
https://www.youtube.com/watch?v=tzb8U0Bje5A
Szkoda gadać.
@666Krzysiek666: A to nie jest czasem tak, że producent pasty do zębów nie chciałby żeby jego produkt był reklamowany pod filmem o nazistowskich zbrodniach? Rozumiem, że mechanizm może też służyć cenzurze ale po drugiej stronie barykady są korporacje które całkiem spory pieniądz wydają na budowanie wizerunku i im nie w smak tworzyć w umysłach widza skojarzenie "mordowanie żydów -> nowe buty nike"
Ludzie będą tworzyć mniej materiałów o no takich zbrodniach niemieckich nazistów, tym samym popularyzacja wiedzy historycznej zostanie okaleczona.
I to nie tylko tematy historyczne. Wystarczy jakiś filmik który komuś nie pasuje (a wiadomo, że prawda jest dla wielu bardzo niewygodna) to masowo oflagują jako nieodpowiednią treść i kanał traci zyski.
@mathsage: :/
Tu się jednak różnica kończy, bo brak monetaryzacji to nie to samo co cenzura. Dalej możesz rozpowszechniać swoją kontrowersyjną treść, ale dostaniesz za to kasy od producentów proszku do prania.
Parę lat temu jeszcze ktoś się przejmował hasłem o wolnym internecie, ale jak wygrał Trump, zrozumieli że zrobili błąd i że nie mogą go powtórzyć. I zaczeło się ostro.
Facebook, Twitter, yt to 95% rynku przepływu idei i sytuacja jest teraz nieporównywalna z tym co było parę lat temu.
Na grupach fb ludzie spadają za byle co, masowe bany prawicowców na Twittterze, blokowane