Meleksowy absurd. Nie przyjmuje mandatów, za każdym razem wygrywa w sądzie
Nie przyjmuje mandatów i wygrywa w sądzie za każdym razem. Kierowca Melexa z Krakowa jest na wojennej ścieżce ze strażą miejską. Mundurowi robią co mogą, by nałożyć mandat, a kierowca - by uniknąć jego płacenia.
strasznamiejska z- #
- 159
- Odpowiedz
Komentarze (159)
najlepsze
Krakusy to specyficzny typ ludzi, kiedyś stawiałem takim piwo całą noc, rano upomnieli się o pieniążki za kilka kromek z krajanego chleba którym
W końcu na wykopie jakaś akcja mocno podparta dowodami (tak dla kontrastu, patrząc na niedawne afery i późniejsze przeprosiny)
@staryczlowiek: gość ma biznes i meleksem obwozi turystów po Rynku. Strażnicy miejscy pewnie wzieli sobie na cel tych wszystkich rowerzystów/meleksiarzy itd. bo może rzeczywiście się komuś to nie podobadać. W Rynku jest zakaz zatrzymywania się dłużej niż przez minutę. Facet dostaje kilka mandatów, nie przyjmuje, wygrywa za każdym razem w sądzie (broni się, że puszcza pieszych). Moja intepretacja:
- straż miejska zwiększa sobie
@Waldeck_13: Ok. pozdrawiam więc :-) Miłego dnia, u mnie świeci słońce i jest prawie 24*C, chyba pójdę z rodziną na spacer po południu.