Pomoc dla Milenki.... Każda złotówka się liczy
Drogie Mireczki.. Raczej jestem czytelnikiem niż dodawaczem czy komentatorem, i mało mnie widać, ale dziś mam prośbę. Gdyby ktoś mógł chociaż 1 PLN wspomóc - byłbym bardzo wdzięczny. Mała bohaterka fundacji to córka mojej koleżanki i chciałbym pomóc na tyle na ile mogę... Od siebie serdeczne dzięki!
ciejkins z- #
- #
- #
- 5
- Odpowiedz
Komentarze (5)
najlepsze
Ogółem zastanawia mnie sesja zdjęciowa w każdym tego typu wpisie, idealne zdjęcia nie byle jakimś sprzętem robione, idealnie pokazane ciepelko i cierpienie. Opis też w 3 punktach
Długo wyczekiwane szczęście
Zaskoczenie
Ostatnia nadzieja, nie w pl.