Przedwczoraj Don Pedro przywiózł na bajzel trzy reklamówki tego świństwa. Wysypał to do michy i wszyscy usiedli jak do ostatniej wieczerzy. Wszyscy grzali oporowo, mi się film urwał w porę ale podobno niektórych ludzi tak pogięło że ktoś wezwał pogotowie i wieczorem karetki jeździły jak do rozbitego Jumbojeta. Ale dzisiaj już jest dobrze, powoli schodzi faza, siedzę sobie z psinką i opanowuję chwyty do piosenki "Jezus Oswabadza".
Szukam osoby z Torunia która wybierze się na grzyby teraz w tym albo następnym tygodniu. Zresztą termin jest dowolny. Najważniejsza jest pasja i miłość do psychodelii. Podaję maila istotalucka@gmail.com, czekam na odpowiedź. Trzeba zrobić zapasy na zimę.
zwlaszcza ten wywar 100ml z 2000 grzybow :) Seems legit. Ktos kto ma pojecie jak to wyglada i ile trwaloby odparowanie wszystkiego, wie ze wiekszosc psylocyny poszla by z para w powietrze, bo max temperatura przy zabawach w suszenie czy ekstrakcje to okolo 70 stopni i nie dluzej niz 10-15min.
@PurpleHaze: Fajnie że teoretycznie to wytłumaczyłeś ,ale uwierz mi tak właśnie robiliśmy wywar . Może i uciekało dużo w powietrze ,ale
Komentarze (189)
najlepsze
@PurpleHaze: Fajnie że teoretycznie to wytłumaczyłeś ,ale uwierz mi tak właśnie robiliśmy wywar . Może i uciekało dużo w powietrze ,ale