Szwedzi wprowadzają nowy model użytkowania aut. Nowe Volvo w opcji na abonament.
Co ciekawe, abonament nie wiąże użytkownika z jednym autem. Jeśli potrzebujemy większego auta na wakacje, wystarczy skontaktować się z salonem
angela09 z- #
- #
- #
- #
- #
- 196
- Odpowiedz
Komentarze (196)
najlepsze
@tomasz-szalanski: wszystko co nie jest kredytem, jest ciekawą alternatywą dla leasingu, który w praktyce w sumie tym właśnie jest.
A tak na marginesie, to w Polsce też pojawiają się firmy, które idą w wynajem pojazdów. Za kwoty około 700-1400zł (zależnie od pojazdu) wynajmujesz taki na miesiąc. Nie interesuje cię nic, a po paru latach wymieniasz na nowy model i tak w
No taka wiem ze przyklad z niczego ale:
-Coraz wiece ludzi wynajmuje mieszkania niz kupuje i nie mysli o kupowaniu bo tak wygodniej,
Nawet "kupujac" gry na steamach czy innych nie - -jestesmy wlascicielami tylko "wynajmujemy",
- nie kupujemy programow tylko wykupujemy subskrypcje
Z tym wygodniejsze to na 100% sie zgodze, ale nigdy abonamenty czy roznego tego rodzaju rzeczy nie sa tansze niz pierwotnie dana rzecz. No ale jest roznica dac za np. Fure o razu 80 tys. A placic abonament miesiecznie kilkaset zlotych w sumie :)
Poważnie? Ktoś dopiero teraz odkrył wynajem długoterminowy? Przecież tego od cholery jest na rynku
Średnioroczna spłata wyjdzie taniej, jesli ktoś będzie użytkował auto co 5-8 lat, ale widze, że z samochodów robi się teraz modę jak na smartfony (muszę mieć nowy model i nic innego się nie liczy).
Bo co innego nawet zmieniać co roku samochód, ktory ma 8-10 lat, wtedy spadek ceny jest prawie żaden. Więc "rata"
Na kretyt kupuje się coraz mniej, najwiecej chyba leasing. Z tym, że to co ja sugerowałem, wymianę co 5-8 lat, to nie wyklucza niczego. Pierwsze 3 lata spłacasz leasing, a kolejne lata trzymasz już jako właściciel. srednia roczna za 8 lat jest wtedy z 2x mniejsza, niż średnia gdyby trzymać z 2-3 lata. Tyle tylko, że luksus przyzwyczaja i właśnie uczą (tresują) ludzi, by wymieniać już co 2-3 lata,
@magicon:
Stać mnie, bo na ratę nowego auta daję mniej niż 15% dochodów. Ponad 50% idzie na oszczędzanie czy inwestycję. Ba, jak robię koszty, to w co innego niz samochód.
Coś jeszcze melepeto?
Po prostu przyjmij do wiadomości, ze nowy samochód to nie jest najwazniejszy wydatek dla niektórych ludzi, chyba, ze masz
@dobrymacher: brzmi perfekcyjnie (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
1. Kupuję używane
2. Jest MOJE
3. Jest to jednorazowy koszt i po pewnym okresie może być to bardziej opłacalne (kwestia dyskusyjna)
4. Jeśli jeździłeś dużo służbowymi autami, w których kierowcy rotują, będziesz wiedział dlaczego własne oznacza lepsze
@spidigonzales: no cóż, tutaj jest taki fajny kwiatek: "Przez maksymalnie 7 dni". Jeśli jesteś klientem premium, to niektóre firmy pójdą ci na rękę i również użyczą bezpłatnie jakiś samochód na 7 dni (np. w ramach bonusu i zachęty do dalszej współpracy).
Jak zauważył @KapralJedziniak. To wynajem długookresowy i tyle :)
Coś przemarketingowane to Volvo ;)
Co do reszty to i tak auto est na gwarancji więc nie ponoszę opłat. Dalej skoro mam przepłacać prawie 9000zł/rok to wolę pojechać na Malediwy i w hamaku popijać drinka z palemką niż korzystać z super promocji Volvo Care ;)