Samobójcy idą na Kazbek - głównie Polacy
Bardzo fajny wywiad z Polką która mieszka w Kazbegi. Świetne omówione jak ludzie bez doświadczenia pchają się na taką górę (z Alpami jest podobnie).
uysy z- #
- #
- #
- #
- 92
Bardzo fajny wywiad z Polką która mieszka w Kazbegi. Świetne omówione jak ludzie bez doświadczenia pchają się na taką górę (z Alpami jest podobnie).
uysy z
Komentarze (92)
najlepsze
za krótka ;)
Na meteo wchodziliśmy pod koniec maja tego roku. Choć planem był szczyt, nie był to plan do zrealizowania za wszelką cenę. Było to przed sezonem do bezpiecznego wejścia i ustaliliśmy że szczyt zaatakujemy jedynie wówczas gdy będą idealne warunki. Choć pogoda znacznie poprawiła się w trakcie pobytu na meteo, śnieg potrzebował jeszcze 3-4 dni dobrej pogody aby zapewnić minimum bezpieczeństwa. Zeszliśmy na dół.
Tak czy inaczej mieliśmy pełen sprzęt, line, raki,
No, zajebiście, faktycznie lata doświadczeń :)) Ja byłem w Kazbegi w 2012. Na górę nie planowałem wchodzić, ale lokalni Gruzini i bardziej zorientowani turyści tłumaczyli jak łatwo tam się dostać, sprzęt można wynająć, szlak prosty itd. I kilka osób się
@odczepciesie: Własnie, ale jakiego przygotowania? Co poza krótką aklimatyzacją, szkoleniem lodowcowym (kilkugodzinnym, takie jak w Aplach) i zabraniem sprzętu byś oczekiwał? Doświadczenia z Himalajów?
Na meteo wchodziliśmy pod koniec maja tego roku. Choć planem był szczyt, nie był to plan do zrealizowania za wszelką cenę. Było to przed sezonem do bezpiecznego wejścia i ustaliliśmy że szczyt zaatakujemy jedynie wówczas gdy będą idealne warunki. Choć pogoda znacznie poprawiła się w trakcie pobytu na meteo, śnieg potrzebował jeszcze 3-4 dni dobrej pogody aby zapewnić minimum bezpieczeństwa. Zeszliśmy na dół.
Tak czy inaczej mieliśmy pełen sprzęt, line, raki,
Komentarz usunięty przez moderatora