Witam, pragnąć dowiedzieć się czegoś na temat zabytków mojego miasta wypożyczyłem książkę pod tytułem "Największe kościoły mniejszości narodowych w Piotrkowie Trybunalskim. Architektura i działalność". Jak się okazało książka jest wydaną przez Miejską Bibliotekę Publiczną pracą magisterską. Składa się z pięciu rozdziałów:
1. Zarys historii Piotrkowa Trybunalskiego,
2. Synagoga piotrkowska,
3. Cerkiew prawosławna,
4. Kościół ewangelicko-augsburgski,
5. Rola kościołów mniejszości narodowych w kulturze i sztuce regionu - wyniki badań.
Pierwsze cztery rozdziały są nieudolną, zawierającą błędy wynikające z niezrozumienia czytanego tekstu, kompilacją innych książek. Rozumiem, tak wygląda większość polskich prac magisterskich, więc nie będę głębiej w to wnikał (choć uważam, że praca wydana drukiem przez publiczną instytucję nie powinna tak wyglądać). Ciekawie robi się w rozdziale ostatnim. Jak twierdzi autorka, odpowiedź na pytanie jaka jest rola opisywanych kościołów w kulturze i sztuce regionu, uzyskana jest poprzez przeprowadzenie badań ankietowych. Przedstawiam wyniki tychże badań, według mnie jest to pozbawiony jakiegokolwiek sensu bełkot. Szczególną uwagę polecam zwrócić na wykresy.
Więc poniżej znajduje się wykres przedstawiający owe "szczegóły".
Moje pytania: jak poniższy wykres ma się do tego, co jest napisane powyżej? Co oznaczają liczby 89 i 9? Co oznaczają kolory wykresu? Co oznaczają cyfry "1, 2, 3"? Nie jest to wycięte z kontekstu, nigdzie wcześniej także nie znalazłem na to odpowiedzi.
Zobaczmy więc wykres nr 8, który "dokładnie" prezentuje powyższy akapit. Może ktoś mi wytłumaczy jak ten wykres ma się do powyższego akapitu? Dodam jeszcze, że wbrew temu, co pisze autorka, procenty z tego wykresu sumują się do 100.
Z tego, co powyżej pisze autorka, wynika, że poniższy wykres (nr 9) przedstawia szczegółowo to, że jedynie 48% respondentów zna dzieje miasta. Jak to się ma do tego, co napisała, osądźcie sami.
Teraz w końcu uzyskamy odpowiedź na zawarte w tytule rozdziału pytanie: jaka jest rola mniejszości narodowych w kształtowaniu kultury regionu. "Wynika" to z wykresu nr 11. Wstawiłem też zakończenie rozdziału, żeby było wiadomo, że wykres nie został wycięty z kontekstu (choć żaden kontekst nie jest w stanie wytłumaczyć jego bezsensowności).
Przypominam, że pracę tę zatwierdził promotor, przeczytał recenzent, została obroniona, a następnie wydana przez publiczną instutucję.
Komentarze (103)
najlepsze
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| | | |
(1) (2)
(1) - sztucznie stworzone i rozdmuchane kierunki studiowania, niewiele same w sobie warte, które z powodzeniem mogłyby być częścią jakiejś katedry
(2) - kierunki, które (w teorii) spełniają swoją rolę co do ilości studentów oraz miejsca na uczelni
Z
http://www.dilbert.com/strips/comic/2009-03-07
Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy w Kielcach, filia w Piotrkowie Trybunalskim, kierunek: filologia polska z kulturoznawstwem.
Drukuje i oprawiam im licencjackie i magisterskie. Studenci różnych kierunków itd.
Mogę śmiało i bez zająknięcia powiedzieć, że mniej niż 1 na 10 potrafi przygotować prace w sensie technicznym, merytorycznie tych dobrych nie sprawdzam bo drukuje i oprawiam w 10minut.
Natomiast pozostałe to już jest bajka, ja rozumiem, że teraz każdy
Co do prac, to ja właśnie poprawiam błędy wskazane przez promotora. Przeczytał wszystko, nawet literówki pozaznaczał ! ;-)
Tak więc informatyka na UKW, mimo, że w rankingach stoi nisko, to jednak jest solidną firmą!
Ale na miłość boską, to przecież nawet jak promotor nie czyta i nie pomaga to chyba ma się dość oleju w głowie, żeby chociaż dodać cyferki na kalkulatorze ( jeśli obsługa excela jest zbyt skomplikowana) czy żeby napisać coś, z czego może wynikać coś innego- COKOLWIEK, byle nie bełkot. Takim pseudohumanistom nie powinno się pozwolić bronić i tyle :/
Wiem, praca magisterska po kierunku humanistycznym wygląda trochę inaczej niż po
http://biblioteka.piotrkow.pl/wydawnictwa/3/
Rozumiem, że różne rzeczy odchodzą na uczelniach, ale gdybym napisał i cudem obronił taką pracę, chciałbym żeby jak najszybciej wszyscy o niej zapomnieli i modliłbym się aby nikt do niej nie zajrzał. Autorka natomiast, dumna z osiągnięcia, pracę opublikowała. Pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej uznali, że warto przeznaczyć publiczne pieniądze na publikację.
http://pokazywarka.pl/b4ygxd/
Jak widać, profesjonalne badania naukowe.