Listonosze roznoszą karmę dla zwierząt. "Zwykłe listy nie są ważne"

O nietypowym zadaniu, jakie postawiono przez listonoszami Poczty Polskiej, poinformowano na profilu "Listonosze Polska" na Facebooku. Doręczyciele nie dostają za to dodatkowego wynagrodzenia. - Żeby zabrać

[wywijas]

kiedyś miałem taki przykry okres w swoim życiu, że pracowałem na poczcie. #!$%@? chciały żebyśmy jeszcze ulotki nosili za darmo, co wiązało się z wejsciem do praktycznie kazdej klatki schodowej, nawet takiej, do której nie było nic do doręczenia. oczywiście za darmo

[wywijas]

@sylwek2k: w ramach obowiazków, których nie miałem zawartych w umowie. z dnia na dzien powiedzieli, ze sa do roznoszenia dodatkowo ulotki i prosze je roznosic

[merrimack]

@sylwek2k: Ty to chyba nawet robisz gałę swojemu szefowi jak Ci to zleci.

[t.....n]

Robiłem na p...... Ileś tam lat temu. Ulotki były ważniejsze od poleconych bo na nich chyba zarabiał dyr. Placówki. Można było wrócić z listami ale nie daj boże z ulotkami. Wyjaśniłem też tajemnicę ginacych pocztówek (była taka ściana....)

[Old_Postman]

Dlaczego mnie to nie dziwi... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[stolichnaya]

@Old_Postman: jak tam na emigracji lepiej powiedz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Old_Postman]

@stolichnaya chwale sobie... nie musze sie wkurzac na noszenie kociej karmy badz zniczy (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞,

[callisto]

Poczta Polska wymaga drastycznej zmiany polityki, przede wszystkim powrót do korzeni, zwłaszcza jako monopolista na Polskim rynku. Nie można w kapitalizmie prowadzić socjalistycznego biznesu, a tak przecież jest.

Sprzedaż kredytów, ubezpieczeń oraz innych produktów w ogóle nie związanych z branżą pocztową nie jest wydajna, przekłada się to na niską jakość usług pocztowych stąd wieczne "zostawił Pan awizo, a byłem w domu". Służy to jedynie utrzymywaniu kadr.

Kwestia wynagrodzenia, czy nie można za polecony płacić np. 50 gr ( 5,60 zł ) listonoszowi. Przecież są rejony, na którym jest 10 poleconych dziennie, ale są też takie, na których jest 200 poleconych! To już przekracza poza wszelkie normy, a obaj zarabiają tak samo, co więcej idiotyczna premia za brak chorobowego tylko to potwierdza, bo przecież listonosz z większym obciążeniem pójdzie na chorobowe.

Wchodzenie

[Pantokrator]

Nie wiem, co się w Poczcie Polskiej dzieje, ale jak gdzieś do 2014-2015 roku 100% paczek z Azji do mnie dochodziło, tak od może 2 lat znika z 30%. W WER Warszawa utknęły na wieki słuchawki douszne, 10cm kabelki mini jack (żeby się końcówka kabla od słuchawek nie zużywała, polecam), etui na karty i ostatnio - motocyklowe gniazdo zapalniczki 12V.
Kradną jak popadnie, głównie przesyłki o małej wartości. Nie wiem, kto to

[K.....n]

@Pantokrator podobno zatrudniani w PP więźniowie też swoje brali.

[Pantokrator]

@lubietwarze schemat zawsze ten sam - ostatni status w Polsce - WER Warszawa, albo kończy się na "arrived in Poland" i nawet nie ma w systemie PP, czyli cholera wie, co się stało. Ale praktycznie drogę do Polski pokonuje 100%, a w Polsce jak w lesie i kradną.

[hetii]

Odnośnie pracy niektórych listonoszy. To jest awizo jakie wczoraj otrzymałem. Dziś przyszły dwa inne listy a tego, z awizo brak, nawet w urzędzie pocztowym nie wiedzą gdzie obecnie jest mój list :(

[Kocimientka]

Kiedy już myslisz, ze po zasraniu poczty książkami o przepisach siostry Anastazji nie można zrobić nic głupszego i widzisz to xD

[lubietwarze]

@Kocimientka: Lubisz fantastykę to sobie wyobraź, że Siostra Anastazja jest wielka wśród oldbojów.

[banczi]

Mój Janusz chętnie przyjmie taką przesyłkę. Jak jemu nie podejdzie a będzie większa ilość, to obiecuję podrzucić do schroniska lub jakiejś fundacji.

[Zgred125]

Ja tam mojego listonosza nie lubie. Po całym dniu spędzonym w domku wieczorem wyciągam z skrzynki awizo...

[staryczlowiek]

@Zgred125: normalka :/

[komentujacy000000]

Nie rozumiem o co krzyk. Poczta oferuje takie usługi jak roznoszenie przesyłek bezadresowych, reklamowych, dostali za to zapłatę, a listonosze w swoich obowiązkach na pewno maja to wpisane. To jest całkowicie inna sprawa jak ze sprzedawaniem zniczy, bo listonosz ma nosić przesyłki a nie sprzedawać. W tym przypadku ktoś te przesyłki nadal i za nie zapłacił. Nie rozumiem listonoszy, to tak jakby krzyczeli ze kto to widział nosić listy polecone od firmy