65-latka wrzuciła do kosza 49 tys. zł. Wszystko co miała. Tak jej polecił oszust, podający się za funkcjonariusza CBŚP. Kobieta zarejestrowana przez kamerę...
Jak ja się cieszę, że akurat jeśli chodzi o różne tego typu scamy to moja babcia nie daje sobie w kaszę dmuchać. Tylko raz usłyszałem jak babcia przeklina, a było to jak jacyś wyłudzacze do niej wyskoczyli przez telefon z "super ofertą" i kazała im #!$%@?ć.
@wykopiwniczanin: Wiesz, raczej większość zdrowych na umyśle osób, również starszych nie da się oszukać, te akcje są na tyle nagłośnione, że ciężko się na to nie natknąć. Problem wtedy kiedy starsza osoba zaczyna bardzo słabo kontaktować - łatwo wtedy cokolwiek wmówić.
Moja babcia też póki co na nic takiego się nie nabrała, no ale właśnie - póki co.
@wykopiwniczanin: Z wiekiem ludzie są niestety mniej sprawni intelektualnie. A oszust też wie jak pokierować rozmowę, żeby wyłudzić uwiarygadniające go dane (np imię członka rodziny). Znam przypadek gdzie babcię oszuści zaprowadzili do banku. Podawali się za pośredników jakiegoś jej członka rodziny, który uległ wypadkowi i na już potrzebuje pieniędzy. Dla trzeźwo myślącej osoby taka historia nie trzyma się w ogóle kupy. Ale dla starszej, schorowanej osoby która z trudem rozpoznaje nawet
Za komuny zarabiaj w zlotowkach okolo 30$ Idz na emeryture w III RP Żyj jeszcze kilkadziesiąt lat Dostawaj w złotówkach co miesiac kilkaset do kilku tys dolarów Miej mieszkanie od panstwa na wlasnosc Darmowe leki za pesel Znizki na komunikacje i prawo do wymuszania miejsc siedzacych od mlodych ludzi przytloczonych ciezarem pracy nauki i ubostwa. Oplacone ubezpieczenie zdrowotne i badz głównym beneficjentem w sensie obciazeniem systemu ochrony zdrowia Sanatorium za
To mnie zastanawia, że dzieciom nie da, bo nie, ale obcemu wszystko lekką ręką. Jak można tyle pieniędzy wrzucić do śmietnika? Tak po prostu? Jeszcze żeby miała 85 lat, ale 65? I nie myśli?
@KwestiaPodejscia: niektórzy są tak glupi, że nawet w wieku 20 lat, 30, 40, 50 nic nie ogarniają. Nic z tym nie zrobimy. Nie sądzę by kiedykolwiek ta kobieta była tytanem intelektu. Ogarnięte osoby, które stają się stare nie głupieją.
problemem jest to, że emeryci dysponują większym majątkiem majątkiem niż 30-40 latkowie - mieszkania/domy/duża gotówka odłożona, zwłaszcza jak na ich możliwości intelektualne, dlatego stają się łatwym celem ataków
@fortheworld: zawsze mnie zastanawia na #!$%@? im te pieniądze... Oszczędzali pół życia a teraz mają hajs a nawet nie są w stanie go wydać bo kto mając 70lat sobie pojedzie zwiedzać świat i ruchać laski jak ledwo chodzi.
Jeśli ta kobieta nie ma stwierdzonej choroby psychicznej lub ciężkiego upośledzenia umysłowego (co ktoś mógł wykorzystać), to bardzo gratuluję nieużywania mózgu.
49 tys. wrzucić do kosza, bo jakiś anonim zadzwonił, że prowadzi tajną operację. Historia jak z copypasty.
ja też kiedyś nie wierzyłem, że w centrum obcego miasta, od zupełnie obcych osób, można wyciągnąć kilka stów w godzinę, pracując wyłącznie gadką na patentach. do czasu, aż poznałem takiego gościa i znałem wystarczająco długo, aby oduczyć się odruchu łapania za głowę, kiedy widziałem lub słyszałem od znajomych, na jakie on sposoby ludzi przerabiał. oczywiście kosa trafiła na kamień i dziś jest kaleką, ale przez 30 lat mu się udawało. morał: ludzie
A czy ktoś wie w jaki sposób oni to robią? Czy to są jakieś specjalne techniki, sposoby? Na czym polegają? Bo trudno sądzić że 65-cio latka ma taką demencję że się daje w taki sposób oszukać.
Bo ja trafiłem na taki przypadek że przyszedł do mnie domokrążca i on sprzedaje czujniki gazu po 900zł (taki czujnik kosztuje ze 40zł).
No i on coś do mnie mówi o tym czujniku, ale ja go
Czy to są jakieś specjalne techniki, sposoby? Na czym polegają?
@hellfirehe: Mistrzowie socjotechniki. Z metodą na wnuczka było tak. Typ wstaje rano i obdzwania sprawdzone cele z bajerą. Codzienne kilkadziesiąt osób podając się za inną osobę, zapisując wszystko co opowie osoba, żeby przy kolejnej rozmowie to wyciągnąć przybliżając dystans i zaufanie. Coś jak profesjonalne wróżenie. Przyszły poszkodowany nieświadomie podaje złodziejowi wszystkie
Niestety ale wykorzystywanie starszych ludzi jest w tym kraju plagą. Miałem jednego dziadka mieszkającego w mieście drugi na wsi. Ten ze wsi nigdy nie dał się nikomu oszukać wszędzie widział złodziei i gonił każdego aktywizatora. Ten z miasta niestety dał się 3 razy okraść na wnuczka kilkadziesiąt tysięcy zł. Nie pomogły rozmowy prośby do sąsiadów a nawet to ,że mieli obok komisariat.Mieszkał oczywiście z babcią i nie mieli zaawansowanej demencji.Po prostu byli
Komentarze (108)
najlepsze
Moja babcia też póki co na nic takiego się nie nabrała, no ale właśnie - póki co.
Za komuny zarabiaj w zlotowkach okolo 30$
Idz na emeryture w III RP
Żyj jeszcze kilkadziesiąt lat
Dostawaj w złotówkach co miesiac kilkaset do kilku tys dolarów
Miej mieszkanie od panstwa na wlasnosc
Darmowe leki za pesel
Znizki na komunikacje i prawo do wymuszania miejsc siedzacych od mlodych ludzi przytloczonych ciezarem pracy nauki i ubostwa.
Oplacone ubezpieczenie zdrowotne i badz głównym beneficjentem w sensie obciazeniem systemu ochrony zdrowia
Sanatorium za
@fortheworld: zawsze mnie zastanawia na #!$%@? im te pieniądze... Oszczędzali pół życia a teraz mają hajs a nawet nie są w stanie go wydać bo kto mając 70lat sobie pojedzie zwiedzać świat i ruchać laski jak ledwo chodzi.
49 tys. wrzucić do kosza, bo jakiś anonim zadzwonił, że prowadzi tajną operację. Historia jak z copypasty.
oczywiście kosa trafiła na kamień i dziś jest kaleką, ale przez 30 lat mu się udawało.
morał: ludzie
Czy to są jakieś specjalne techniki, sposoby? Na czym polegają?
Bo trudno sądzić że 65-cio latka ma taką demencję że się daje w taki sposób oszukać.
Bo ja trafiłem na taki przypadek że przyszedł do mnie domokrążca i on sprzedaje czujniki gazu po 900zł (taki czujnik kosztuje ze 40zł).
No i on coś do mnie mówi o tym czujniku, ale ja go
@hellfirehe: Mistrzowie socjotechniki. Z metodą na wnuczka było tak. Typ wstaje rano i obdzwania sprawdzone cele z bajerą. Codzienne kilkadziesiąt osób podając się za inną osobę, zapisując wszystko co opowie osoba, żeby przy kolejnej rozmowie to wyciągnąć przybliżając dystans i zaufanie. Coś jak profesjonalne wróżenie. Przyszły poszkodowany nieświadomie podaje złodziejowi wszystkie
Miałem jednego dziadka mieszkającego w mieście drugi na wsi.
Ten ze wsi nigdy nie dał się nikomu oszukać wszędzie widział złodziei i gonił każdego aktywizatora.
Ten z miasta niestety dał się 3 razy okraść na wnuczka kilkadziesiąt tysięcy zł. Nie pomogły rozmowy prośby do sąsiadów a nawet to ,że mieli obok komisariat.Mieszkał oczywiście z babcią i nie mieli zaawansowanej demencji.Po prostu byli
Koniec łączności bo nas namierzą