Klient to nie twój Pan, czyli dlaczego nie warto prowadzić biznesów z chamami
Hasła „klient nasz pan” i „klient ma zawsze rację” przez wielu pracodawców traktowane są zbyt dosłownie. Firmy wymagają od swoich pracowników, by niezależnie od okoliczności zachowywali nienaganną ogładę i z uśmiechem na ustach obsługiwali klientów - nawet jeżeli ci posuwają się do wyzwisk i gróźb.
grafikulus z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 25
- Odpowiedz
Komentarze (25)
najlepsze
"Nasz klient, nasz Pan" - ni #!$%@?. Żaden klient nie jest Panem moich ludzi czy tymbardziej moim. Czasy pańszczyzny minęły bezpowrotnie.
Wymuszanie na pracowniku, by uśmiechał się
Nawet jeśli wkurzyło się go na tyle, że więcej tu nie wróci to przynajmniej wiadomo dlaczego.
99 niezadowolonych klientów opuści sklep po cichu i pójdzie do konkurencji, nie powie co było nie tak bo to niekulturalne i sprzeczne z zasadami które im wpajano albo dlatego że z natury są skryci, albo wrażliwi i boją się kogoś urazić.
Ale trafi się jeden na stu, nerwowy który powie to głośno i dosadnie - taki klient jest najcenniejszy bo dzięki niemu uda się poprawić to co było nie tak i następnego dnia nie straci kolejnych 100 klientów...
@smith78: wie i dlatego wprowadził płatność kartą - skończyło się żebranie i już nie ma wkurzania klientów.
No i w końcu biedronka musiała zrobić tak
No #!$%@? nie do końca:
przykład
To sklep z bułkami czy salon samochodowy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z jednej strony procedury są przydatne, ale powyższe pokazuje po trosze, że obecnie pracownikowi wszystko trzeba wyłożyć jak krowie na rowie - zero używania mózgu, improwizacji, inwencji, empatii... a w CV
@staryhaliny: w salonie samochodowym rzeczywiście 100zł oznacza żart, za tyle się tam nic nie kupi, tam nawet jako zaliczka 100zł nie miało by większego sensu.
Dlatego zawsze ja interweniuje jako klient bo wiem ze przez korpo standardy nie mogą nic mu powiedzieć wiec ich w tym z przyjemnością wyreczam.
Komentarz usunięty przez moderatora