@bluemusic: Od Dooma i Wolfensteina to był John Romero. Później się rozstali z Carmackiem. Carmack zrobił Quake'a, a Romero pracował nad Daikataną przez następne osiem lat. Do tej pory zastanawiam się, co zespół Romera robił przez tyle czasu, bo koniec końców skorzystali z silnika idTech 2, który Carmack wypuścił do Internetu po premierze Quake'a 3.
Obok Stephena Kinga chyba nie było człowieka równie zasłużonego dla horroru drugiej połowy XX wieku. Romero zawdzięczamy renesans produkcji o Zombie i bardzo silną pozycję żywych trupów w popkulturze. Nie byłoby filmów, seriali, książek, komiksów i gier komputerowych o tej tematyce, gdyby nie Romero.
@Zdoomwars: Zamiast się zreflektować idziesz w zaparte i coraz bardziej się upodlasz - czego oczywiście nie dostrzegasz. Przykre, ale to już twój problem...
O nieee! Wprawdzie to "Powrót żywych trupów" sprawił, że od dziecka jestem fanatykiem żywych trupów to jednak klasyk "Noc żywych trupów" wymiata. Już samym początkiem zaskakuje.
@theartoftrolling no moim zdaniem to jest jeden z najbardziej udanych remake'ów w historii :) "Noc żywych trupów" z 1968 moim zdaniem dość dotkliwie się zestarzała, a remake wskrzesił tą historię, nie zmieniając wiele w fabule i wydźwięku :)
Komentarze (63)
najlepsze
@Zdoomwars:
I tu w zasadzie zamykasz się na wszelką polemikę. Chamstwo, przekonanie o własnej intelektualnej wyższości i lepszym guście....
Zamiast się zreflektować idziesz w zaparte i coraz bardziej się upodlasz - czego oczywiście nie dostrzegasz. Przykre, ale to już twój problem...
źródło: comment_xI11ccR5aAcR1IJOT00XhhgLzN0zrVO4.jpg
Pobierz