Hipergamia kobiet w praktyce i brak seksu w związku
Hipergamia kobiet to cecha instynktu kobiety, która nakazuje jej szukać jak najlepszego genetycznie i jak najzasobniejszego partnera przez całe życie.
wardenga z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 473
- Odpowiedz
Hipergamia kobiet to cecha instynktu kobiety, która nakazuje jej szukać jak najlepszego genetycznie i jak najzasobniejszego partnera przez całe życie.
wardenga z
Komentarze (473)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@derylio1: Znalazł się on, silny samiec alfa jedyny w swoim rodzaju wygryw nad wygrywy.
@derylio1: Tylko że nie o to w tym chodzi. Chodzi o to że taki "wygryw" jak załóżmy Ty w gronie innych lepszych
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Kobieta chce mieć partnera lepszego i inteligentniejszego od siebie, ale czy zawsze z takim będzie? Strach przed tym, że będzie się on podobać również innym, spowoduje tylko tyle, że możemy obniżyć poprzeczkę i wybrać mniej interesującego osobnika, z którym będziemy z rozsądku.
Chcąc zatrzymać przy sobie samca alfę, kobieta musi się czuć na tyle pewna siebie, że wie, iż żadna inna nie jest jest w stanie jej zagrozić.
Ważną rolę odgrywa tu również doświadczenie życiowe - inaczej człowiek patrzy z perspektywy 20latka, a inaczej 30 i wyżej.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Ryzoslaw: a artykuł ocenia całe płcie na podstawie opinii wyciągniętych z dupy x)
Żeruje na męskich lękach - tak - pierwszymi ofiarami psychologii ewolucyjnej w wydaniu redpill są mężczyźni. Zachowania kobiet są tak tłumaczone, aby za każdym razem bolały faceta. A to nie tak. Lepsza jest psychologia społeczna do tłumaczenia rzeczywistości.
Redpill w wydaniu angielskim (Reddit) jest od psycholi dla psycholi. Poczytajcie, kultywowane i rozwijane i cenione są cechy są IDEAŁY REDPILL:
@Iavolenus: Ładna analogia.
Aczkolwiek... z tego całego RP jedną rzecz sobie, jakby, zachowałem. Stronię od lasek, które na takich poleciały. Nie jest to trudne, bo one też stronią ode mnie. Blachar i innych zaburzonych, które chcą "silnego" faceta, silnego w ujęciu RP, nie interesuje facet, który będzie je traktował partnersko. I tu RP ma trochę racji, to wina zmian obyczajowych, zagubienia. Baba chce mieć ciastko i zjeść ciastko. Nie ponosić odpowiedzialności, ale chce mieć władzę. I takich, które wiedzą co ważne jest mało. Chca "silnego", ale to siła fasadowa. I później płaczą, że jest im źle, bo ich uczucia, ONE same się nie liczą. I fakt, mnożą się często z "alfami". Pytanie co dalej - bo kompletnego faceta, zrównoważonego nie dostaną. Dostaną "misiaczka", czyli tę całą, waszą, "betę".
Jest to półprawda. Chociażby dlatego, że jak się przyjrzeć, kim są te "samce alfa", którzy są ojcami dzieci, w sytuacji gdy kobieta została sama z dzieckiem, to okazuje się, że to jacyś psychiczni, alkoholicy itp. Żadne z nich
Wspaniała spuścizna feminizmu i wmawianiu kobiet że nieodpowiedzialne życie i zachowanie nie będzie miało konsekwencji.
PS. To się przyczynia też do tego
Spójrz na sympatię, tindera, itd. Masę samotnych kobiet 30-36, często "top lasek" nie mogących znaleźć "godnego im".
I nie to żebym wcześniejszy komentarz pisał ze złośliwości. Naprawdę szkoda tych kobiet że "przegapiły" tak naprawdę bardzo wąski okres płodności kobiet na głupotach. Już na to znaleźli nawet nazwę: "left over generation".
I jeśli uważasz że tak robia tylko Karyny, to dlatego, że żadna z Twoich "koleżanek" Ci