Wiem co to znaczy gdy ktoś bliski umiera na raka, w moim przypadku była to mama. Współczucie dla rodziny. Nie łamcie się, pamiętajcie co dobre. Miłość jest wieczna.
Nie mniej z tym odejściem to bym tak nie galopował, ja osobiście wierze w reinkarnacje. :)
@altruista: Słuchaj zgadzam się z Tobą, że nie powinniśmy robić z czyjejś śmierci przedstawienia, ale w jakiś sposób znamy się, tworzymy pewną społeczność (mało istotne, że tylko internetową). BoskiKwikMadrosci należał do naszej społeczności i przynajmniej szacunek mu się należy.
Świetny facet na pewno, nie tracił humoru do samego końca, cieszył się, jak widać, zwykłymi przyjemnościami i zawsze mówił mądrze. To wielka sprawa zachować pogodę ducha ze świadomością o tak nieodległej śmierci. Ilu z nas by tak wspaniale sobie z tym poradziło? Niestety, wychodzi na to, że ci najsilniejsi też odchodzą, miejmy tylko nadzieję, że za cały swój upór i za odejście z takim honorem i nastawieniem, są jakoś nagradzani. Oby tam
Ciężko mi cokolwiek konkretnego napisać ponieważ nie znalem go osobiście (w sumie przez internet tez nie miałem z nim kontaktu, nie licząc wymiany maila gdy miał jeszcze stare konto [przynajmniej tak mi się zdaje, że było to jego stare konto przez tego maila właśnie, ale mogę się mylić]) i dopiero dzisiaj dowiedziałem się o jego chorobie jednak zrobiło mi się autentycznie smutno, gdy dotarła do mnie przykra wiadomość o jego śmierci. Przykro
Nie wiem co napisać. Jest mi smutno. Mimo, że to ktoś mi zupełnie nieznany, to przez jego komentarze, znaleziska nie jest mi to ktoś obcy. Wiele wniosłeś do życia wykopowej społeczności.
Komentarze (298)
najlepsze
Szkoda chłopaka...
Nie mniej z tym odejściem to bym tak nie galopował, ja osobiście wierze w reinkarnacje. :)
Pokój Twojej Duszy Kwiku! :)