Unia Europejska powstała dopiero wraz z ratyfikacją traktatu Lizbońskiego (Wcześniejszej konstytucji europejskiej) kiedy to zyskała osobowość prawną co jest równoznaczne z tym iż powstało państwo o nazwie Unia Europejska
Taki tam zapis z 1991:
Niniejszym Traktatem Wysokie Umawiające się Strony ustanawiają między sobą Unię Europejską, zwaną dalej „Unią”.
Czyli, zgodnie z przedstawioną logiką, przykładowo ONZ tak naprawdę albo nie istnieje i jest tylko propagandą (nie ma osobowości prawnej), albo jest państwem o
Niestety autor artykułu uprawia nic innego niż populizm.
Polska, jak każdy kraj w Unii Europejskiej ma decydujący i ostateczny głos we sprawach jej dotyczących, choćby przytoczonych w artykule: w sprawie żywności, prędkości, podatków czy wyroków sądowych. Ceny żywności są regulowane przez lokalny rynek, dozwolone prędkości na drogach dyktowane są przez lokalne, nie unijne przepisy, a podatki (VAT, PIT, CIT i pochodne) w Polsce reguluje Warszawa, a nie Bruksela.
@il68: W tym wypadku dyrektywa, ktorej dzialanie chcemy przesunac w czasie zostala przez nas wczesniej zaakceptowana. Po prostu teraz obudzilismy sie z reka w nocniku i chcemy przesunac to, na co sie wczesniej zgodzilismy.
" a podatki (VAT, PIT, CIT i pochodne) w Polsce reguluje Warszawa, a nie Bruksela"
Nie jest to prawdą...
"Ministerstwo Finansów poprosi Komisję Europejską o zmianę dyrektywy regulującej wysokość stawek VAT na niektóre artykuły, co pozwoliłoby utrzymać możliwość ich preferencyjnego opodatkowania. Resort przypomina, że w związku z upływającym w 2010 r. okresem obowiązywania wynegocjowanych w 2007 r. obniżonych stawek podatku od towarów i usług, zmianie ulegną stawki VAT na książki
"...Skoro nie my decydujemy o naszym prawie, o tym co możemy jeść i z jaką prędkością jeździć, nie decydujemy również o wysokości płaconych podatków..."
Kurcze,. faktycznie nie jesteśmy suwerenni... Ja bym do tego dodał, że nie decydujemy sami o sposobie w jakim mierzymy czas, odległości, objętości, zasady matematyki też zostały nam narzucone. To straszne żyć nieustannie w narzuconej na każdym kroku rzeczywistości.
Komentarze (89)
najlepsze
Taki tam zapis z 1991:
Niniejszym Traktatem Wysokie Umawiające się Strony ustanawiają między sobą Unię Europejską, zwaną dalej „Unią”.
Czyli, zgodnie z przedstawioną logiką, przykładowo ONZ tak naprawdę albo nie istnieje i jest tylko propagandą (nie ma osobowości prawnej), albo jest państwem o
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Coś tam niby ćwierka, autor chciał wyjść na mądralę, a wyśmiałby go każdy prawnik....
I to wchodzi na główną, tragedia
Polska, jak każdy kraj w Unii Europejskiej ma decydujący i ostateczny głos we sprawach jej dotyczących, choćby przytoczonych w artykule: w sprawie żywności, prędkości, podatków czy wyroków sądowych. Ceny żywności są regulowane przez lokalny rynek, dozwolone prędkości na drogach dyktowane są przez lokalne, nie unijne przepisy, a podatki (VAT, PIT, CIT i pochodne) w Polsce reguluje Warszawa, a nie Bruksela.
Sugeruję autorowi sięgnięcie do
" a podatki (VAT, PIT, CIT i pochodne) w Polsce reguluje Warszawa, a nie Bruksela"
Nie jest to prawdą...
"Ministerstwo Finansów poprosi Komisję Europejską o zmianę dyrektywy regulującej wysokość stawek VAT na niektóre artykuły, co pozwoliłoby utrzymać możliwość ich preferencyjnego opodatkowania. Resort przypomina, że w związku z upływającym w 2010 r. okresem obowiązywania wynegocjowanych w 2007 r. obniżonych stawek podatku od towarów i usług, zmianie ulegną stawki VAT na książki
Kurcze,. faktycznie nie jesteśmy suwerenni... Ja bym do tego dodał, że nie decydujemy sami o sposobie w jakim mierzymy czas, odległości, objętości, zasady matematyki też zostały nam narzucone. To straszne żyć nieustannie w narzuconej na każdym kroku rzeczywistości.
Format CD, DVD, MP3 i MPG4 tez nam skubańce z
Sam za czasów kiedy byłem gimbusem wierzyłem w socjalizm, UE i inne brednie. Z tego sie wyrasta - wystarczy rozbić się parę razy o ściane absurdów.
UE jako idea to dobry kierunek, lecz sposób realizacji ją dyskwalifikuje.
Kolega nie wyczuł ironii? No wspólczuję:)
.
decydowanie o losach obywateli Polskich nisz nasz sąd?
.
nisz nasz sąd
.
nisz
nisz
nisz
.....
FFFFUUUUUUUUUUUUUUU
aż do tego miejsca się fajnie czytało ;]