Zlikwidowano światła i znaki na skrzyżowaniu. Rezultat: zero wypadków od 4 lat
Przestrzeń współdzielona, czyli jak nie odwracać uwagi uczestników ruchu znakami i światłami.
Technokrata z- #
- #
- #
- #
- #
- 121
Przestrzeń współdzielona, czyli jak nie odwracać uwagi uczestników ruchu znakami i światłami.
Technokrata z
Komentarze (121)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Za to my mamy więcej znaków niż ludzi.
np. w Warszawie przy rondzie Radosława jak nie było świateł dla pieszych to masy ludzi przechodzące po pasach blokowały całe rondo bo auta nie mogły opuścić skrzyżowania, a po ustawieniu sygnalizacji ruch odbywa się sprawnie
"W tedy w przypadku braku osób na przejściu dla pieszych, samochody nie musiały by głupio stać"
należy pamiętać że większość skrzyżowań jest zorganizowana w ten sposób że jednocześnie przechodzą piesi ale również przejeżdżają samochody na równoległej do przejścia drodze
jeżeli idzie o przechodzenie na czerwonym to zawsze mówiłem że to powinno być tylko ostrzeżenie a nie
bezwarunkowy nakaz zatrzymania
heh jestem inzynierem transportu i wiem ze to najlepszy sposob na powiekszenie korkow. mniej ludzi w komunikacji=wiecej w samochodach=wieksze korki
daze korwina sympatia, ale kompletnie nie wiedzial o czym mowi ale jestem mu to stanie wybaczyc
Z dwa lata temu jakiś d%$$% wymyślił by zrobić na niej wysepkę dla pieszych, zamykając tym samym pas dla włączających się do ruchu od strony Poniatowa. Powoduje to korki