Pies mojego chorego dziadka szuka domu. Inaczej trafi do schroniska.

Moi dziadkowie mają 8-letniego psa. Niestety mój dziadek jest bardzo chory i po prostu umiera. Babcia też nie ma już sił żeby wyprowadzać psa. Zapadła więc decyzja, że musimy oddać go do schroniska. Pies jest bardzo za ludźmi, lubi przebywać na dworze, ale także wylegiwać się na kanapie....

Moi dziadkowie mają 8-letniego psa. Niestety mój dziadek jest bardzo chory i po prostu umiera. Babcia też nie ma już sił żeby wyprowadzać psa. Zapadła więc decyzja, że musimy oddać go do schroniska. Pies jest bardzo za ludźmi, lubi przebywać na dworze, ale także wylegiwać się na kanapie. Skontaktowaliśmy się ze stowarzyszeniem które zajmuje się takimi sprawami. Usłyszeliśmy, że "trzeba było myśleć zanim się wzięło psa". Wzięliśmy go 8 lat temu. Wtedy moi dziadkowie byli zdrowi.

Pytam więc mirków z Gorzowa Wlkp, Szczecina i okolic. Może ktoś chciałby przygarnąć tego psiaka, żeby nie łamać mu serca oddaniem do schroniska?

szczecin #gorzow #lubuskie #psy

[S.....m]

Dlaczego ty nie przygarniesz tego psiaka?

[S.....m]

@PaanieDajPanSpokoj: Dla mnie to żadna wymówka. Mieszkałem kiedyś w bloku i sąsiedzi odziedziczyli psa babci po jej śmierci. Ten już młody nie był, żył z nimi do końca swoich dni. Szczerze to żal mi go, że nie chcecie go przygarnąć.

[LuckyLuq]

@Skandalizm: @WuDwaKa: @konsumpcjusz: @PaanieDajPanSpokoj: @FrauWolf: @Putang-Kan: @Korax: @Drased:
Ja #!$%@?ę nie wierzę w to co czytam :D
Koleś kulturalnie prosi o swego rodzaju pomoc, chce oddać NIESWOJEGO psa w dobre ręce, to #!$%@? znaleźli się obrońcy zwierząt. Pisze, że ma małe mieszkanie i dwójkę małych dzieci i nie chce psa a zostaje zminusowany!
Chociaż pomyślcie ze dwa razy następnym razem, bo jak się czyta

[gorillabbq]

Fajny psiak. Widać że wesoły.

[oh_cherry]

Matko, ale festiwal #!$%@? w komentarzach.
Wykopuję bo chciałabym żeby znalazł się chociaż jeden Mirek normalny, który przygarnie zwierzaka.
Wszyscy jadą po opie że nie chce zwierza zabrać do siebie a ja rozumiem, że
- on mieszka w innym mieście i wynajmuje pokój
- rodzice mieszkają z wnukami (to pewnie i z rodzicami tych wnuków?) w małym mieszkanku. I widocznie nie chcą psa. Maja prawo nie chcieć/nie lubić/nie mieć warunków. Wyobrażacie sobie

[S.....t]

@oh_cherry: Ci ludzie tutaj to debile. Op jeżeli do tej pory nie miał psa to może tak postanowił i psa mieć nie chce. A wykopki piszą jakby to własnego psa chciał oddać(pies jest jego rodziców, nie jego) i wszystkie argumenty, że oni by psa nie oddali bo oni tak kochają zwierzęta. Ludzie są różni i mają rożne potrzeby, wartości. Nie wszystko powinno się odnosić do własnego ja.

[oh_cherry]

@SuperRobert: to jest pies jego dziadków, nie rodziców!

[Badyl69]

Trzymam kciuki aby jakis Mirek go zaadoptował. A jak nie to szukaj na innym portalu.

[choleryk]

Niech wrzucający znalezisko przygarnie trochę empatii, ja sobie nie wyobrażam,bym nie przygarnął psa rodziców, z którym się wychowywałeś,z domu takiego. Kawał #!$%@? z Ciebie

[Pepperek]

@PaanieDajPanSpokoj:
Mam psiaka po takich ludziach jak Twoja rodzina, wziąłem go ze schroniska, miał 5 lat. Okazało się że mieszkanie za małe, że nie ma kto się zajmować itd... teraz ma 9 lat, ja, on, żona i 2 małych dzieciaków mieszkamy w bloku i k... dajemy radę i nikomu nic się nie stało, tylko trzeba chcieć. Ja bym nigdy nie oddał, ale różni są ludzie...

[SzczytDrabinySpolecznej]

@Pepperek: A dlaczego on ma przygarniać, jak to nie on chciał psa? Jak moi dziadkowie sobie zechcą syna zrobić i później umrą, to nie będę gówniaka wychowywać, nie mój. To czemu psa mam brać?

[Silvestre_Cucumeris]

Wychywałem się z bratem w bloku, z 2 dobermanami, nie ma nic lepszego dla dziecka, niż dorastanie z psem. Uczy to pokory, empatii i miłości do zwierząt.

Jeśli u Was to taki problem to może pomyśl nad oddaniem dzieci do domu dziecka?

[KrulWykopu]

niby wkleil gif trollolo a #!$%@? mowi z sercem

[Tm-rzeka]

@Silvestre_Cucumeris: A może dzieci sa uczulone a on po prostu nie chce mieć psa?

[somethingisnoyes]

@PaanieDajPanSpokoj: a może babci będzie ciężko jak straci zarówno męża jak i psa... czy rozważasz taką opcję żeby spytać sąsiadów, albo zorganizować osoby, które mogłyby psa wyprowadzać na spacer? Bo rozumiem, że ta kwestia jest najbardziej obciążająca babcię. W moim bloku na jednej klatce się tak właśnie ludzie zorganizowali, gdy starsza pani zaniemogła i groziła jej utrata pieska.

[DemonTT]

@PaanieDajPanSpokoj Dzieci bardzo pozytywnie zareagowałyby na psa w domu. Po pierwsze uodporniłyby się na patogeny, to dałoby im zajebisty start w dorosłość bez alergii itp. Po prostu rzadziej by chorowały. Po drugie po jakimś czasie same wyprowadzałyby go na spacery. To też uczy odpowiedzialności. A Pies po prostu by się odwdzięczył bezwarunkową miłością. Z czasem się uspokoi i przestanie skakać na domowników, trzeba go wyciszyć, to samo przyjdzie. Zastanów się.

[DemonTT]

@PaanieDajPanSpokoj Nie zdążyłem przeczytać Twojego komentarza bo go usunąłeś. Bazując na komentarzu @Inchucz : Rodzice przy małych dzieciach i tak mają oczy dookoła głowy czy czasem nie wlezie w kant stołu, czy nie ściągnie na siebie telewizor, czy nie spróbuje wstać łapiąc się za obrus itp. Pies naprawdę nie jest największym problemem, bo na początku jest raczej przerażony małymi dziećmi, a potem traktuje jak członka stada.
Między wierszami można wyczytać że pies

[Magnolia-Fan]

Tak się zastanawiam: czy ludzie, którzy każą OPowi brać psa w spadku mają świadomość, że zwierzę, które trafi do ludzi, którzy nie chcę się nim zajmować raczej nie będzie szczęśliwe? Żeby mieć zwierzę trzeba przede wszystkim potrafić i chcieć się nim opiekować. Zwierzę przygarnięte z obowiązku raczej nie ma co liczyć na wystarczającą uwagę ze strony domowników.