@psimel14: kopiują fale radiowe jak zamykasz samochód pilotem, pózniej programują nowy kluczyk i odpalają. Trwa to mniej niż minute wszystko. Nie trzeba się budzić leżąc na ziemi.
Jak miałem Lanosa, to obie linki były zerwane i centralny nie działał. Żeby kogoś wpuścić, to trzeba było ręcznie otwierać. Żeby zatankować, to trzeba było otworzyć kluczykiem bagażnik, ściągnąć prawą osłonę i palcami przez dziuręotworzyć klapkę. Auto praktycznie nie do ukradnięcia, bo nic tam nie było jakby ktoś oczekiwał ʕ•ᴥ•ʔ
Komentarze (87)
najlepsze
@vostok: Mają. A akcję z "nagrywaniem" transmisji to chyba w latach 90 były ;-)
Guzik koło kierownicy, albo przekręcenie kluczyka w drzwiach kierowcy otwiera/zamyka wszystkie zamki na raz.
Jak padnie akumulator, to faktycznie, kaplica.
Auto praktycznie nie do ukradnięcia, bo nic tam nie było jakby ktoś oczekiwał ʕ•ᴥ•ʔ