Folwark w krakowskim sądzie apelacyjnym
Praca dla krewnych, zlecenia dla rodziny i znajomych — tak wygląda działalność Centrum Zakupów dla Sądownictwa. Już w 2013 roku Najwyższa Izba Kontroli biła na alarm. Ale nikt nie zareagował.
TenebrosuS z- #
- #
- #
- #
- #
- 8
- Odpowiedz
Komentarze (8)
najlepsze
oh wait #neuropa
Pudło. Sprawami administracyjnymi i finansowymi w sądach zajmują się dyrektorzy, którzy nie są sędziami i są zależni od Ministerstwa Sprawiedliwości. Rozwiązanie to budzi kontrowersje, właśnie z uwagi na problem, czy nie narusza ono niezależności sądów. Jak widać, przyznawanie większych uprawnień ministrowi wcale nie poprawia sytuacji.
Komentarz usunięty przez moderatora
Źródło tvp.info tylko uwiarygadnia tą tezę...
W tych burdelach gorzej już być nie może, więc każda zmiana przyniesie coś dobrego.