Dzisiaj byłem uczestnikiem akcji, której kierujący samochodem przedemną najwidoczniej chciał bym się naciął i w niego uderzył, a wyglądało to tak: jadę za tym kierowcą w osobówce w tempie ok. 50km/h (max na tą drogę) trzymając odstęp, jak się okazało odpowiedni by zdążyć ominąć pacjenta, bo ten nagle po hamulcu, kierunkowskaz w prawo, wjechał w drogę do połowy długości auta, tak że jego druga część nadal sporo wystawała i tak przystanął na
Jest jakiś paragraf na takie zachowanie? Ostatnio jakis typ w mercu zaczął cofać na swiatlach, na szczęście cofnął tylko 1,5m bo nie miałbym jak uciec i ew udowodnic ze to jego wina. Czas kupić wideorejestrator.
bo nie miałbym jak uciec i ew udowodnic ze to jego wina.
@PilotViper: temat był poruszany - uszkodzenia powstałe w wyniku uderzenia w tył stojącego pojazdu różnią się od uszkodzeń, które mogły powstać w opisanej przez ciebie sytuacji.
Komentarze (53)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ostatnio jakis typ w mercu zaczął cofać na swiatlach, na szczęście cofnął tylko 1,5m bo nie miałbym jak uciec i ew udowodnic ze to jego wina. Czas kupić wideorejestrator.
@PilotViper: temat był poruszany - uszkodzenia powstałe w wyniku uderzenia w tył stojącego pojazdu różnią się od uszkodzeń, które mogły powstać w opisanej przez ciebie sytuacji.