Kolumna samochodów MON próbowała wymusić pierwszeństwo. Dziennikarz...
Na ulicach Warszawy miał miejsce kolejny incydent z udziałem samochodów MON. Tym razem jednak nie doszło do stłuczki ani wypadku, gdyż jeden z kierowców odmówił wykonania polecenia Żandarmerii Wojskowej.
jarezz z- #
- #
- #
- #
- 43
- Odpowiedz
Komentarze (43)
najlepsze
jadą nimi gamonie i robią tylko hałas i zamieszanie na drodze bo im sie krwa spieszy
Jednakże po ostatnich zajściach i incydentach, należy się zastanowić czy nie zabrać uprawnień pojazdów uprzywilejowanych:
-BOR
-żandarmerii
-limuzynom rządowym
Takie prawo powinno obowiązywać tylko i wyłącznie w czasie sytuacji wyjątkowych: wojna, katastrofa, klęska naturalna
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@BogusSnob: PO to też był demokratycznie wybrany rząd przez 8 lat. Jednak nie przeszkadzało to mediom PiSowskim w pluciu na nich przez cały ten okres :)
http://www.wykop.pl/link/3671419/kolizja-z-udzialem-limuzyny-wiceszefa-mon/
Tutaj wypadek w którym minister nie miał prawa jechać pojazdem uprzywilejowanym i co? Poniesie jakieś większe konsekwencje? Oczywiście, że nie. Teraz nastały takie czasy, gdzie nikt nie ponosi żadnych konsekwencji, można wszystko i wszędzie.
Skoro mamy bezprawie, to czemu zwykł obywatel ma się prawem przejmować?
Sygnał sygnałem, ale kierowcy takich pojazdów nie mogą powodować zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym.