O krok od tragedii na S-1 koło Katowic.
Okolice Katowic, droga S-1. Ciężarówka finalnie znalazła się w rowie. Prawdopodobnie kierowca zasnął. Nagranie z 25.03.2017 godzina 7:30 (błędna data na kamerce)
DeXteR25 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
- Odpowiedz
Okolice Katowic, droga S-1. Ciężarówka finalnie znalazła się w rowie. Prawdopodobnie kierowca zasnął. Nagranie z 25.03.2017 godzina 7:30 (błędna data na kamerce)
DeXteR25 z
Komentarze (71)
najlepsze
Panaceum na magnesiki było by tacho z GPS...
@Jokeros: Ja tam jestem zawsze gotowy na taką sytuację...
@Jokeros: gdyby kierowca ciężarówki obudził się wcześniej i zaczął wracać na swój pas - zaliczyliby czołówkę. Wtedy pewnie pisałbyś:
( ͡º ͜ʖ͡º)
http://www.dziennikzachodni.pl/motofakty/a/o-krok-od-tragedii-na-s1-w-dabrowie-gorniczej-kierowca-zasnal-i-zjechal-do-rowu-wideo,11925359/
Kierowca może pracować trzy razy w tygodniu 15 h i trzy razy po 13h, przy czym samej jazdy może być maksymalnie 56h.
Często dzień pracy wygląda tak, że np. o 21 jedzie się na załadunek, tam rozpinamy plandekę, ustawiamy towar paleciakiem, zabezpieczamy pasami, zapinamy plandekę i przeciągamy linkę celną, co czasami zajmuje dwie godziny ciężkiej fizycznej pracy. Później taki kierowca jedzie 9-10h z jedną przerwą, albo dwiema 45 min po drodze. Po 700 km to samo przy rozładunku. Około 12 stajemy na odpoczynek 9h, z którego śpimy 8h albo mniej i następnego dnia znowu to samo.
Naprawdę po kilku dniach takiej pracy można się solidnie zmęczyć. Do tego dochodzi brak regularnych godzin snu, raz śpimy w dzień, innym razem w nocy. Jeszcze problemy z zaśnięciem w lecie jak pauza wypadnie w upalny dzień.