Właściciel kamienicy włamuje się do mieszkania tzw "uciążliwego lokatora"
Nie lubisz jakiegoś lokatora - włam mu się do mieszkania nawet jak jest w środku.
rbk17 z- #
- #
- #
- #
- #
- 246
- Odpowiedz
Nie lubisz jakiegoś lokatora - włam mu się do mieszkania nawet jak jest w środku.
rbk17 z
Komentarze (246)
najlepsze
Ja mam ciuchy porozwalane po całym pokoju i butelki po coli, ale do mnie nikt się nie chce włamywać.
Prawda jest taka, że z chwilą podpisania umowy najmu, właściciel traci prawa do lokalu na czas trwania umowy.
Umowę można rozwiązać po 3 brakach płatności z rzędu, z miesięcznym wypowiedzeniem - jeśli ktoś zapłaci w ciągu miesiąca za zaległe 3 miesiące i miesiąc bieżący, wtedy umowa jest utrzymana. Jeśli natomiast nie będzie płatności, umowa przestaje obowiązywać i możemy wystąpić do sądu z wnioskiem o eksmisję (rozprawa pewnie będzie wyznaczona po 1,5 miesiąca)
Zwykle na pierwszej rozprawie jest zarządzana eksmisja (jeśli nie ma stada dzieciaków). Po 2 tygodniach komornik przystępuje do fizycznej eksmisji.
Gdyby nie to prawo, po wynajętych mieszkaniach mogliby się pałętać właściciele i wystosowywać groźby jak się spóźnisz losowo raz z czynszem.
@RometAnd: Jakby tak było to by było pięknie. Jeszcze jakby można było rozwiązać umowę gdy druga strona się nie wywiązuje ze swojej części i odzyskać prawo własności. Nic więcej nie trzeba.
Lokator w 5:40 twierdzi, a w 7:20 powtarza, że umowa jest spisana do 2014 natomiast materiał filmowy jest z 2011. Właściciel ani razu temu nie zaprzecza, nie mówi też ani razu, że umowa wygasła.
10:45 - policjant wskazuje, że właściciel kamienicy złamał zapisy kodeksu karnego mówiące o naruszeniu miru domowego.
W całym materiale właściciel ani razu nie mówi jakoby wygasła umowa najmu i nic nie wspomina o jakichkolwiek zaległościach z płatnościami. Jedynym zarzutem jest stwierdzenie jakoby się gdzieś chciał włamywać co patrząc na posturę i usposobienie tego człowiek jest dość wątpliwym merytorycznie zarzutem.
Właściciel ewidentnie chce wyrzucić lokatora bez ważnej przyczyny. Nawet gdyby chciał zerwać umowę to musi się to odbyć za obopólną zgodą w postaci aneksu do umowy, a nie prostackiego wyłamywania drzwi i nachodzenia z dziennikarzami. Właściciel ewidentnie wykorzystuje nieznajomość prawa i nieporadność życiową lokatora do wymuszania
do czynności procesowych to tak nie za bardzo po pijaku( ͡° ͜ʖ ͡°) (przesłuchanie musi być na trzeźwo)
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/grzegorz-sowa-stanal-przed-sadem-czy-mial-prawo-wyrzucic,1556837,artgal,t,id,tm.html