Kolejna afera w Porcie Lotniczym Lublin.
Prezes portu popełnił oszustwo przetargowe. Według CBA, świadomie potwierdził nieprawdę, by uzyskać zamówienie warte 1,25 miliona złotych. Co więcej, wyszło na jaw, że prezes zataił przepadek utraconego depozytu po zerwaniu umowy z rumuńskim przewoźnikiem Carpatair w wysokości 400 tysięcy euro.
xandra z- #
- #
- #
- #
- 12
- Odpowiedz
Komentarze (12)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@mstr_qa: Kara śmierci.
Z tekstu wynika, że port uznał informację o depozycie za tajemnicę przedsiębiorstwa i zasłonił tą informację w umowie. Pytanie tylko, czy na kserze jest w tym miejscu biała plama od zasłoniętej kartki, czy było kombinowane w ten sposób, że przesunięto paragrafy tak, jakby tego punktu nigdy nie było.
Z drugiej strony jeśli to tajemnica przedsiębiorstwa, to tą umowę powinno się wsadzić do oddzielnej koperty i
@MrGoliat: z lublina latają samoloty. Szkoda, że nie ma ciekawych kierunków wakacyjnych. Z radomia lata 30 osobowy turbośmigłowy saab, co dwa dni ;)