Czegoś tu nie rozumiem. Zimą człowiek jeździł rowerem po stawach żeby podriftować specjalnie na wyślizganym i osiagało się niezłe prędkości, zero przewrotki. Tutaj pokładli się jak zapałki, nawet nogi nikt nie wyciągnął co powinno być pierwszym odruchem niemal natychmiastowym - ja tak się na motocyklu raz wyratowałem a na rowerze to hohoh. Jedynie co mi przychodzi do głowy to to, że się nie spodziewali (zimą...), że może być lód albo rower mają
@WysokiejJakosciSiekiera: To jest przykład jeżdżenia po nieodśnieżonych DDRach, które osobiście omijam oraz brak umiejętności hamowania. Debile. Jak się widzi kogoś z przodu, to się momentalnie skręca na trawę w tym wypadku. Żadna z trojga osób tego nie zrobiła.
Kadr skierowany jest centralnie na osobą przechodząc nie po pasach przez 3-pasmową ulicę. Żaden fejk. Mnie zastanawia dlaczego widząc tak oblodzoną drogę nikt nie zjechał na śnieg?
@Mamut: Nie wiem, jeżdżę na semislickach. Unikam DDRów i CPRów, gdzie jeździ się najgorzej. Problem jest za miastem, na oblodzonych drogach, ale tam to i z kolcami dzwona zaliczysz. Trzeba zwyczajnie wolno jeździć i umieć pokonywać zakręty na śliskiej powierzchni. Mam wrażenie, że ta umiejętność jest obca rocznikom młodszym niż rok 1980. Człowiek raz rymsnął z roweru za gówniaka i następnym razem już wiedział, czego nie robić. BTW moja córka już
Czasem w sieci można natrafić na filmiki pokazujące podobną reakcję tylko, że z udziałem dwu-trzyletnich dzieci, które to efektem domina przewracają się na siebie, jakby podświadomie bądź efektem lustrzanym starały znaleźć się w takim samym położeniu co towarzysz. Jeszcze innym daleko pokrewnym od poprzednich słowem, które można by było przypisać do tego zjawiska jest słowo EMPATIA.
To jest właśnie jak do czegoś podchodzi się na zasadzie mody. Modnisie na rowerze, mimo wszystko trzeba wiedzieć w jakich warunkach można jechać, a jak już chcemy to wiemy jak. A tutaj hipsteriada #!$%@? tam, że oblodzone, no ale jadem na rowerze ;) Zakładam, że każy z nich nie potrafiłby się zachować na normalnej drodze. Gdyby nie ścieżki to by wyginęli. Identyczna sytuacja z ubieraniem, nie ważne że zimno, nie założę zimowej
@betonkomorkowy: No i co. Gołym okiem widać, że nikomu się nic nie stało. Wiesz ile razy w życiu nabiłam sobie guza na głowie? Ostatnio jak schodziłam ze schodów. :D
Komentarze (214)
najlepsze
Nie chcieli się #!$%@?ć
Identyczna sytuacja z ubieraniem, nie ważne że zimno, nie założę zimowej
https://www.reddit.com/r/gifs/comments/5vx3n8/would_you_dare_to_give_such_present_to_your/
...