Wykopowi gracze!
Moja historia z PS4 o którym pisałem na początku miesiąca ma kolejny etap - niestety dla mnie niezbyt optymistyczny. Może jakiś niezdecydowany to przeczyta i sie dwa razy zastanowi.
Tytułem wstępu - użytkowałem xbox 360 przez lat 5, z różną częstotliwością, bez żadnej zawiechy, błędu - czegokolwiek złego.
PS4 kupiłem głównie ze względu na ekskluzywne tytuły - The last of Us i Uncharted 4. Trafił się zestaw konsola + gry. Nic nie zwiastowało nadciągających problemów. Jednak jak się okazuje ps4 trapią poważne problemy z oprogramowaniem, błędami etc. , które dotykają wielu graczy na całym świecie a którymi owi gracze interesują się dopiero jak problem spotka własnie ich (w tym mnie).
Trochę śmieszkowania ale do śmiechu mi nie jest bo 1,5k robi teraz za przycisk do papieru. BTW - wszystko co przeczytacie w necie o problemami z serwisem sony to prawda.
Skrót sytuacji - konsola kupiona w niedziele -> w środę już na gwarancji bo nie dało się zagrać dłużej niż 3 minuty -> reklamacja uznana, czekasz 3 tygodnie --> konsola wraca z adnotacją w stylu "a u nas działa i w ogóle o co ci chodzi" ---> oczywiście w domu nic nie działa. dlaczego? Bo serwis z konsolą nie zrobił nic.
Żona w-------a, bo przecież mówiła, że to zły pomysł :D ---> brak profitu.
Niuanse gwarancja producenta a rękojmia - już są mi znane i niestety jutro będę musiał tą wiedzę wykorzystać.
Przestrzegam więc i wklejam moe info, które wysłałem Sony.
Kilka błędów w życiu popełniłem ale zakup pakietu PS4 1Tb+TLOU+U4+Driveclub jest obecnie na szczycie mojej listy przebojów. Jak to jest możliwe, że ekskluzywne tytuły dodawane do konsoli działają 2 minuty po czym pokazują błąd oprogramowania systemu (ce-36329-3) i/bądź błąd aplikacji (ce-34878-0)? Jak to jest, że Wasz serwis traktuje to jako usterkę – przyjmuje gwarancję po czym aktualizuje coś tam , dogłębnie sprawdza coś tam – konsola do mnie wraca po 3 tygodniach i co? I nic tylko niebieski ekran jak za czasów windowsa 98! Przypominam, że nową ps4 reklamujecie tekstem „Poznaj przyszłość grania, jaką przyniosą PS4”. WTF? Górnicy zasypani w kopali w Chile jaśniej widzieli swoją przyszłość! Mówiłem już, że od czasu zakupu do czasu oddania na gwarancję minęły dokładnie 2 dni? Nie? No to mówię - 2 DNI!!! Zdążyłem zalogować się na Spotify i odpalić menu w TLOU. Nie wiem jakie asy pracują na oficjalnym serwisie ale chcę poznać to magiczne miejsce w którym „usterka nie występuje” bo w moim mieszkaniu z play station działa dobrze tylko światło w padzie. Wiecie jak trudno było przekonać moją narzeczoną żeby kupić to pudło? Wiece co ja mam teraz w domu skoro ten badziew nie działa? Nie wyrobie na kupowaniu zawieszek do Pandory żeby wygrzebać się z tego bagna do którego przez Was trafiłem. Jakbym chciał wywalić w błoto 1500 zł to bym kupił mojej 2-letniej siostrzenicy żółte cinqecento w gazie.
W praktyce sprzedajecie coś co nie działa a remedium jest aktualizacja, której nie ma. Rzecznik Praw Konsumenta jutro mam nadzieję, że pośmieje się razem ze mną tak jak cały Wykop.pl na którym to wyląduje. A kilku niezdecydowanych kupi sobie psa zamiast PS4.
#
sony #
playstation #
ps4 #
sonyplaystation4 #
konsole #
reklamacja #
mediamarkt #
ujawart
Komentarze (72)
najlepsze
straszny rak w tych komentarzach, prawnicy, moraliści i specjaliści od kobiet ^^ itp.
strzel do sony UK, powiedz, ze Polacy leca w kija, ze zwrócili Ci sprzęt bez naprawiania itp. Polski support to straszne ameby umysłowe (nie tylko sony).
Miejscowość, data
Imię, nazwisko i adres konsumenta
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora