szkoda że mało ludzi się interesuje, ta muzyka będzie trwać za 20. 30 lat a obecni artyści przeminą. Rok w roku są koncerty tribute bandów, bilety nie są tanie a i tak pełno ludzi. Miło że ktoś wrzucił:)
@woytas: człowieku o czym ty mówisz, to były inne czasy, kiedyś nie było internetu, ba, nie było nawet vivy, były gazety branżowe i sklepy z płytami. jak kiedyś pisali w jakimś NME o świetnym zespole to każdy sobie kupował płytę, teraz zespołów są setki tysięcy i nie jesteś w stanie znać ich wszystkich. Jeżeli do tej pory nie znalazłeś żadnego współczesnego zespołu w tej stylistyce którą podałeś to jesteś widocznie zwykłym
W zeszłym tygodniu dostałem w prezencie wydanie na SACD "Wish You Were Here". Płytka posiada wersję stereo oraz wielokanałową, 5.1. Powiem Wam, że efekt jest taki, że kapcie spadają z głowy. Słucha się tego fenomenalnie, inaczej, jakby był to inny album. Super wrażenie robi "Welcome To The Machine" ze swoim intro.
@skrytek: Kiedyś słuchałem Ciemnej Strony Księżyca z 5.1. Fenomenalne wrażenie. Najciekawsze jest to, że była to nielegalna wersja. Ktoś wyniósł ze studnia kopię ścieżek, a jakiś geniusz zmiksował ją od początku. Nie wiadomo kto. Robota była tak fenomenalna, że nawet podejrzewano o to Allana Parsonsa.
W zeszłym roku byłem na koncercie Gilmoura we Wrocławiu, rok wcześniej też byłem na jego koncercie. 11 lat temu stałem pod sceną w stoczni gdańskiej...
Jeśli Gilmour będzie jeszcze grał, to zrobię wszstko żeby znowu go posłuchać.... Klasa absolutna.
Co się komu podoba to in dywidualna sprawa, ale PF to chyba apogeum tego co człowiek może osiągnąć jeśli chodzi o muzykę popularną. Może mam za małą wyobraźnię, ale tutaj chyba wszystko zostało
@rolerek: Miałem przyjemność być na koncercie Gilmoura w Royal Albert Hall (2015). Niesamowite wrażenie. Zabawne jest to, że spacerowałem sobie słuchając jego muzyki, przez głowę przeszła mi myśl, że być może już nie będę miał okazji zobaczyć/usłyszeć na żywo. Wróciłem do domu, odpaliłem kompa i zobaczyłem info o krótkiej trasie koncertowej - wtedy już wiedziałem, że muszę polecieć. ;)
Komentarze (160)
najlepsze
źródło: comment_BXucJV8EFaBEmHm9aYkoKV0WHjeSzFvJ.jpg
PobierzZobacz O północy w Paryżu Woodego Allena
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@Sprawiedliwy_Jontek: Według mnie najgorszy album PF, ale cóż, każdy ma swoje zdanie.
źródło: comment_NbyOdj1kXRaqmrMQZYDjdEvZeosMYZFt.jpg
Pobierzźródło: comment_hKBEjznWHJrLtZBe7UpFwRSLl6mKGGrR.jpg
Pobierzźródło: comment_S3ySKR0qIv2ESYJimShhFEa8AkPtHtTW.jpg
Pobierzźródło: comment_rdYgNPC1ipxENSV8B83eMXruixKEwUZP.jpg
PobierzTo było DVD Audio, chyba to.
http://www.highfidelityreview.com/pink-floyd-dark-side-of-the-moon-a-dvd-audio-review-by-nicholas-d-satullo.html
Jeśli Gilmour będzie jeszcze grał, to zrobię wszstko żeby znowu go posłuchać.... Klasa absolutna.
Co się komu podoba to in dywidualna sprawa, ale PF to chyba apogeum tego co człowiek może osiągnąć jeśli chodzi o muzykę popularną. Może mam za małą wyobraźnię, ale tutaj chyba wszystko zostało
No i zazdroszczę Gdańska. Widać Cię na DVD? :)
Zabawne jest to, że spacerowałem sobie słuchając jego muzyki, przez głowę przeszła mi myśl, że być może już nie będę miał okazji zobaczyć/usłyszeć na żywo. Wróciłem do domu, odpaliłem kompa i zobaczyłem info o krótkiej trasie koncertowej - wtedy już wiedziałem, że muszę polecieć. ;)
źródło: comment_aE4hqmZbzIt3lCG7aOw6X1pmc0kt0IJA.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora