@Nomadus: to tak jakby powiedzieć, że supergigant to takie skoki narciarskie z elementami zjazdu.
Nie, to jest freeride w całkiem czystej postaci jak na format zawodów, powiedziałbym nawet, że te zawody są jak ojciec i matka razem wzięci dla freeride'u.
Mieliśmy też polaka na tych zawodach w 2014 roku. Był on też drugą osobą na świecie, która zrobiła backflipa na Canyon Gapie i wylądowała. Sam Gap ma ponad 22 metry. ( ͡°͜ʖ͡°)
Tutaj macie link do video jak Brendog rozbija się na Canyon Gapie w 2016 roku. Generalnie zeszła edycja była nieco słaba. Wiatr nie dopisywał, starty się przedłużały, a i same linie były strasznie "nie
@Powolny_mularz: było pare mocnych momentów. Jak Zink robił 360 na największym dropie to aż wstałem z krzesła z emocji. A jak walnął, to po prostu serce stanęło. To samo Aggy. Nie można też zapomnieć o legendzie freeridu - Benderze ( ͡°͜ʖ͡°)
kto siedzial na podobnym rowerze to wie jak metrowej wysokosci wyskok jest ciezki do przelamania. Tak lataja tylko rzeznicy bez jakiegos genu strachu. Lubie rowery enduro, wole byc na ziemi, DH z takimi ewoloucjami to juz nie dla mnie
@lowrider4you Tak, ja też już się postarzałem i wolę niższe loty a przynajmniej tak sobie wmawiam;). Prawda jest taka, że w przeciętnym życiu przeciętnego Kowalskiego nie bardzo można sobie pozwolić na kontuzje. Kolega w zeszłym roku przykleił się do drzewa i do teraz nie ma czucia w ręce. Niestety nie pomaga to w codziennym życiu zwykłego ciułacza. Ale enduro też daje rade:).
u mnie wielofragmentowe złamanie otwarte obu kości lewego przedramienia z przemieszczeniem odłamów... a tylko spadłem z 2.5-3 metrów na proste ręce ( ͡°ʖ̯͡°)
Komentarze (59)
najlepsze
@majch: Srmierci tez czesto towazyszy wyproznienie, wiec cigle stoi na Twoim ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Nie, to jest freeride w całkiem czystej postaci jak na format zawodów, powiedziałbym nawet, że te zawody są jak ojciec i matka razem wzięci dla freeride'u.
Tutaj macie link do video jak Brendog rozbija się na Canyon Gapie w 2016 roku. Generalnie zeszła edycja była nieco słaba. Wiatr nie dopisywał, starty się przedłużały, a i same linie były strasznie "nie