Szczerze mówiąc to nie widzę powodów do zatrzymania prawka. Pojazd poruszał się z prędkością podobną do innych pojazdów. Przyczyny prędzej bym się doszukiwał w nieodpowiednim utrzymaniu drogi przez zarządcę.
@leon-san nieee, zarządca nigdy nie jest winny. Albo są akurat gdzie indziej albo mają ustalony czas (którego akurat nie przekroczyli ofc) na uporządkowanie danego odcinka... Nie mamy pańskiego płaszcza...
@leon-san: Prawko zatrzymali z powodu tego, że mogli i akurat chcieli. Chociaż serce chciałoby wierzyć w sprawiedliwość, że chłop się głupio tłumaczył, że mu się np. czerwone światło zapaliło zaraz po żółtym bez żadnego ostrzeżenia.
@mnich78: Listopad, ul Wybrzeże Gdańskie (waw). Wszędzie droga wyglądała tak samo, mokro, niespecjalnie ślisko, temperatura typowa dla listopada. Wisłostrada wzdłuż Wisły miała jak się domyśliłem po fakcie - temperaturę oscylującą przy zerze/przemarzała. Wyrzuciło mnie na łuku przy samej Wiśle ot z okazji lodowej niespodzianki na drodze. Wtedy jeszcze nikt nie myślał o soli bo jak to w listopadzie... Poza tym mam nagranie.
@mnich78 no i ciekawą rzeczą, że nie mogłem próbować się wyprowadzić z poślizgu, bo na lewym pasie stała rozwalona bmka. Nie chciałem w nią przypieprzyć serio.
Wg niedawno zaprezentowanej logiki Policji (przypadek karambolu kolumny aut Macierewicza) to winnym powinien być kierowca stojący na pasie do skrętu w lewo.
Komentarze (12)
najlepsze
Nie mamy pańskiego płaszcza...
Miałem podobną sytuację, jechałem z przepisową prędkością i obróciło mnie. Już oddaje prawko...
Poza tym mam nagranie.