Ale o co chodzi? Panowie z kulturą spożywają, nie demolują obiektu, w spokoju oczekują na kolejny skok - doskonały przykład tego, że pić można wszędzie o ile ma się kulturę i zna się umiar.
Właściwie to jest dobry przyczynek do dyskusji. Robią komuś krzywdę? Coś się wydarzyło strasznego? Nie, dorośli ludzie piją kulturalnie alkohol. Tak, wiem, wychowanie w trzeźwości, dobry przykład i tak dalej. Ale hmm, całe dzieciństwo patrzyłem na pijących na imprezach rodziców, wujków, znajomych. Nie żadna patologia, po prostu wiedziałem zawsze, że tam jest alkohol. I niespodzianka, nie jestem pijakiem, nie stoczyłem się. To tak nie działa.
No i się im nie dziwię bo traktują oglądanie tego jako rozrywkę. Pojechali tam, kupili bilety, pewnie opłacili spanie więc czemu mieliby sobie odmawiać tak prostej przyjemności. Młodzi duchem niedbający o konwenanse panowie żyjący swoim szczęśliwym życiem.
Komentarze (86)
najlepsze
Zakop.
Tyle warte są te ustawy. Nie picie